Behemot...

[kotka doroty]

Ja jak mam na rano to pobudka o 4.20 brrr,a ta moja @ tylko epek podniesie a póżnie spi dalej

[JoasiaS]

Malati - zapewniam Cię, że nie chciałabys wstawać tak jak ja [4.45 ]

Jezu . Zimą nie do zrobienia

a latem tak?
dla mnie w ogóle niewykonalne...

Latem, prędzej. Koty wstają o tej porze, to jakoś by mnie dobudziły

[AYO]

Joasiu - to proste: nie mam samochodu, musze być w pracy o 7.00, jestem uzależniona od rozkładu jazdy ZTM no i ...trzeba rano się wykąpac i pogadać z księciuniem.
Jak by nie liczył, muszę wyjść z domu 6.15

[JoasiaS]

Joasiu - to proste: nie mam samochodu, musze być w pracy o 7.00, jestem uzależniona od rozkładu jazdy ZTM no i ...trzeba rano się wykąpac i pogadać z księciuniem.
Jak by nie liczył, muszę wyjść z domu 6.15

AYO... przytulam

[AYO]

Idzie się przyzwyczaić
Tu więcej takich - uroki zatrudnienia w budżecie

[Georg-inia]

a mnie się wydawało, że moja 6.30 to środek nocy
łomatulu, przytulam i kadzidło palę przed Wami wszystkimi

[alix76]

Skądeś to znam, Siostro AYO - zasadniczo różnica tylko taka, że ja zaczynam o 7.30 ... Wychodzę o 6.45 a że potrzeba mi na poranne rytuały swoje i kocie też ok. 1,5 h rano, więc wstaję o 5.15. Latem do zniesienia, zimą się nieeeee chceeeeee

[charm]

A gdzie nowy wąt?

[AYO]

Czułam, że to zrobisz
Nudzi sie na zwolnionku - co

[shira3]

Malati - zapewniam Cię, że nie chciałabys wstawać tak jak ja [4.45 ]

Jezu . Zimą nie do zrobienia

a latem tak?
dla mnie w ogóle niewykonalne...

Dla mnie też...

[Malati]

Ja bym wstawała 5:45 wcześniej na pewno nie dałabym rady, dlatego podziwiam! I zazdroszczę, że umiesz się zmobilizować żeby wstać wcześniej!
Ja mam opracowany system co zrobić, czego nie robić, żeby rano po prostu wyjść

[shira3]

Idzie się przyzwyczaić :wink:
Tu więcej takich - uroki zatrudnienia w budżecie

Jakoś ci nie wierzę......

[solangelica]

Idzie się przyzwyczaić :wink:
Tu więcej takich - uroki zatrudnienia w budżecie

Jakoś ci nie wierzę......

moj TŻ jak ma na rano wstaje o 4.30
jak pracowalam na zmiany to tez tak wstawalam - 4-4.30 w zaleznosci od dnia i tego co mialam jeszcze zrobic przed wyjsciem.
idzie sie przyzwyczaic choc ciezko.... ja tam lubie spac;)

[AYO]

viewtopic.php?f=1&t=107155

[charm]

Czułam, że to zrobisz
Nudzi sie na zwolnionku - co

Najgorsze, że muszę leżeć... tzn teoretycznie nie muszę, ale czuję się tak paskudnie, że ledwo się zmusiłam żeby pranie wstawić