K-ów, życie toczy się dalej ....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 01, 2010 19:05 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

mjs pisze:
Akima pisze:
Cammi daje 50 zł na sterylkę jednej z Podwawelskiego. Zostało zatem jeszcze 350 do użebrania.


Akima, to przyspieszamy. Napisz kilka słów na pw., albo w wątku o podwawelszczakach, bo ja wiem prawie nic i robię aukcję. Mam kosmetyki podróżne l'occitane, powinno być na następną sterylkę.


Mjs jutro podeślę Ci tekst. Dzisiaj mam cięzki dzień i jedyne o czym marzę to prysznic i łóżko, a tu jeszcze posprzatać trzeba bo w sobotę doby mi zabrakło.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 01, 2010 19:14 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Akima pisze:
mjs pisze:
Akima pisze:
Cammi daje 50 zł na sterylkę jednej z Podwawelskiego. Zostało zatem jeszcze 350 do użebrania.


Akima, to przyspieszamy. Napisz kilka słów na pw., albo w wątku o podwawelszczakach, bo ja wiem prawie nic i robię aukcję. Mam kosmetyki podróżne l'occitane, powinno być na następną sterylkę.


Mjs jutro podeślę Ci tekst. Dzisiaj mam cięzki dzień i jedyne o czym marzę to prysznic i łóżko, a tu jeszcze posprzatać trzeba bo w sobotę doby mi zabrakło.

Dobra, będą jutro, nie ma sprawy :)
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 01, 2010 19:43 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Miuti - - zidentyfikuj koty ze zdjęć robionych u Ciebie i jeśli są do adopcji - prześlij ich opis.

kitkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2761
Od: Śro lut 07, 2007 20:52

Post » Pon lut 01, 2010 21:04 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Kocimska dziś:

przepraszam wszystkich, ale nie wyniosłam śmieci, uszków też nie umyłam :(
Zakropiłam Lusi i Dzidce oczka.

Armaturki chętnie się bawią piórkami :1luvu: wtedy zapominają o fuczeniu. Ten spod okna mnie powąchał.

Ola mnie ugryzła podczas wyciągania kuwetyi głaskania.
.
Jej synkowie nieco dziczą. Nie próbowałabym ich jeszcxze wypuszczać.
Carmen i Melka ok.

Ponosiłam na rękach Lusię. Bardzo się wtulała.
Potem w koszyku się trochę wyprostowała i siedziałą bardziej odważna.
Ona jest cudowna :1luvu: taka strasznie malutka i kańciasta.
Trochę jak niedożywiona wygląda.
Zjadła mi z ręki resztę kurczaka z lodówki i mokre kawałki.
Połykała bez gryzienia.

kocham bezogonki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jej córka jest wielka ma grube łapy, dłuższe futro, grubrzy ogon i twarz maincoona. Też ładna i strasznie upierdliwa, jak Ola, Mela i Carmen.
Szybko domki dla nich!!!!!!!!!!!!!
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pon lut 01, 2010 21:14 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Tweety - pisałaś coś o mnie w jednym z postów - coś, że potrzebujesz mojej pomocy??
A ja w tą sobotę nie pracuję i mogłabym z wami trochę w GK pożebrać ( o ile się nadam)..

keria

 
Posty: 213
Od: Wto gru 01, 2009 21:10

Post » Pon lut 01, 2010 21:18 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

AAA i może wreszcie przyniosę tą obiecaną doniczkę. A kto z was się głównie zajmuje w necie aukcjami?

keria

 
Posty: 213
Od: Wto gru 01, 2009 21:10

Post » Pon lut 01, 2010 22:03 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

keria pisze:Tweety - pisałaś coś o mnie w jednym z postów - coś, że potrzebujesz mojej pomocy??
A ja w tą sobotę nie pracuję i mogłabym z wami trochę w GK pożebrać ( o ile się nadam)..


nadasz się, nawet bardziej niż myślisz :) , szczegóły na PW

aukcje adopcyjne to dziewczyny z pierwszego postu, żebracze - no cóż, chyba ja jestem nadwornym żebrakiem :oops:

Kosmuś, jak się wychyliłaś to zrób proszę listę kto kiedy w GK.
dzwonił Marek, liczyłam na jego pomoc transportową ale jest przeziębiony, pilnie potrzebujemy kierowców.
Rozumiem, że jeżeli chodzi o maluchy to obstawiamy kotami z Podwawelskiego, to jest 6 godzin więc trzy koty po 2 godziny powinny dać radę. Zostawiłabym ze dwa w pogotowiu. Ryżą? Herę?
Z dorosłych proponuję Iwana i Misia, Melę i Olę, Bonę i Dzidkę (Dzidce i Lusi trzeba zrobić testy białaczkowe, Pan Kot ma dodatni :-(, poza tym wyniki ma wzorcowe, idzie dobrze na betamox. Robert z Karaluch wzięli też Wacusia, któremu świerzb tak podziałał na uszka, że zrobił się stan zapalny ale to tak w momencie :roll: )?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 01, 2010 22:25 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Tweety, nie mam pw od Ciebie.

keria

 
Posty: 213
Od: Wto gru 01, 2009 21:10

Post » Pon lut 01, 2010 22:26 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

panikota pisze:
Tweety pisze:Panikota, masz jakiś pomysł na odświeżenie oprawy graficznej?

A co konkretnie masz na myśli? Bo z tego co piszesz ulotki są, plakat trzeba odświeżyć, ale jak rozumiem nie o grafikę chodzi ;) to co jeszcze zostaje ... coś mogę pomyśleć, ale nie wiem co potrzebne na tę okoliczność ...

To mi przypomniało, że wiszę p. Agnieszce cegiełki jeszcze, bo wysłałam tylko kilka ... :oops:


coś przyciągającego, związanego z Dniem Kota, pozostawiam pole do popisu (nie będę ojca dzieci robić :wink: )

Patka, zrób sobie okład z kota, powinno pomóc. A tak serio, kiedyś bolał mnie ząb tak, że myślałam, że nie usnę, zimne okłady mogłam sobie przyłożyć ...no, gdziekolwiek, bo i tak nie działało, przyszła Pusia, przytuliła się tam gdzie bolało i mimo, że niby powinna grzać i podsycać ból spokojnie usnęłam, bo przeszło. Rozumiem, że jeżeli dobrze pójdzie to będziesz.

Edit_f, ranisz moje serce no ale cóż, jakoś musimy dać radę, bez Twojej pomocy

Aha, Seldżuka zawozimy jutro do domu. Mimo,że miałam obiekcje podobne do Miszeliny, wizyta całej rodziny je rozwiała. Seldżukowi chyba też się spodobali, bo rozłożył się u pani na kolanach i roztraktorzył w najlepsze

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 01, 2010 22:31 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

kitkowa pisze:Miuti - - zidentyfikuj koty ze zdjęć robionych u Ciebie i jeśli są do adopcji - prześlij ich opis.


koniecznie, bo nie wiadomo kto jest kto i co z tego wynika. A co Ty masz za jakieś nowe koty, o których niechcący wspomniałaś? Proponowałaś jednego z nich na aukcję

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 01, 2010 22:52 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

kosma_shiva pisze:Ola mnie ugryzła podczas wyciągania kuwetyi głaskania.

Jej synkowie nieco dziczą. Nie próbowałabym ich jeszcxze wypuszczać.


Nigdy w życiu, oni jeszcze nie byli odrobaczeni ani szczepieni. I przestraszeni są.
Ola jest po kastracji, zerkajcie proszę na jej brzuszek. Ma dość małe cięcie.
Czy w Krakvecie jest jakiś nasz buras? Ozdjęciowałam go, święcie przekonana, że to Melvin :oops:

Kosma, dacie radę wysłać te zdjęcia jakoś niedługo?
Mnie od jutra po południu nie ma w Krakowie do końca tygodnia, więc jeżeli nie zdążę tej aktualizacji wydrukować, to będę musiała kogoś obarczyć pdfem.

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Pon lut 01, 2010 23:43 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

queen_ink pisze:
kosma_shiva pisze:Ola mnie ugryzła podczas wyciągania kuwetyi głaskania.

Jej synkowie nieco dziczą. Nie próbowałabym ich jeszcxze wypuszczać.


Nigdy w życiu, oni jeszcze nie byli odrobaczeni ani szczepieni. I przestraszeni są.
Ola jest po kastracji, zerkajcie proszę na jej brzuszek. Ma dość małe cięcie.
Czy w Krakvecie jest jakiś nasz buras? Ozdjęciowałam go, święcie przekonana, że to Melvin :oops:

Kosma, dacie radę wysłać te zdjęcia jakoś niedługo?
Mnie od jutra po południu nie ma w Krakowie do końca tygodnia, więc jeżeli nie zdążę tej aktualizacji wydrukować, to będę musiała kogoś obarczyć pdfem.


jest Melvin i Gaspar, obydwaj z wypadku.
Kosma, ja tez proszę o fotki. W jakich godzinach Ty możesz być w GK? Akima 13-16, a reszta? Określcie się, proszę, bo czasu niewiele, to samo dotyczy transportowania, będą potrzebni dwaj kierowcy. To tylko 6 godzin wyjęte z życiorysu
Chyba od jutra będą w radio spoty reklamowe dotyczące tej imprezy, ma być sporo ludzi, wykorzystajmy to na maksa

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 02, 2010 5:58 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Tweety pisze:Aha, Seldżuka zawozimy jutro do domu. Mimo,że miałam obiekcje podobne do Miszeliny, wizyta całej rodziny je rozwiała. Seldżukowi chyba też się spodobali, bo rozłożył się u pani na kolanach i roztraktorzył w najlepsze

Trzymam kciuki, żeby tym razem to był ten dom!

Dostałam dzisiaj maila w jego sprawie, przesłałam Ci, może zaproponujesz pani innego kociaka?
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto lut 02, 2010 5:59 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Tweety pisze:Aha, Seldżuka zawozimy jutro do domu. Mimo,że miałam obiekcje podobne do Miszeliny, wizyta całej rodziny je rozwiała. Seldżukowi chyba też się spodobali, bo rozłożył się u pani na kolanach i roztraktorzył w najlepsze

Mam nadzieję, że to będzie ten dom!
Dostałam dzisiaj maila w jego sprawie, przesłałam do Ciebie, może w takiej sytuacji zaproponujesz pani innego kota?

BTW Czy na Kocimskiej jest żwirek? Bo na spotkaniu zauważyłam, że go coś mało, ale jeszcze chyba nikt nie zgłaszał.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto lut 02, 2010 7:39 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Zaraz jade do chirurga ale zakladam, ze bedzie w porzadku wiec wpiszcie mnie z Bona na 16-19, wczesniej nie ma mnie w Krakowie
Obrazek

Patka_

 
Posty: 1007
Od: Czw lut 12, 2009 16:43
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Google [Bot] i 143 gości