
Jest trzecia mrożonka. Czarne maleństwo, na razie zdrowe, ale z połamanym ogonkiem.
Jutro ostatnie burasiątko, oby sie udało.
Kilka dni temu wprowadziła się Psocia, dzika kocica balkonowa, przytuliła się do kaloryfera i nie chce się od niego odkleić. Kocur, z którym jest nierozłączna, na razie się waha, z nosem przyklejonym do szyby. On jest dzikszy (imię - Piekielna Bestia - do czegoś zobowiązuje
