


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kropkaXL pisze:Dzisiaj ta dziewczyna znów dzwoniła,dalej to samo,kastracja,nie,szczepienia nie,ale karmę i żwirek będą kupować.
Potem zadzwoniła jakaś kobieta,-też z Olsztyna,jak zaczęłam rozmawiać-domyśliłam się,że to jej matka,bo zwracała się do córki Kasiu,a i po głosie i sposobie mówienia córki-poznałam,że to ta sama osoba!
Tym razem chca jednego kotka,dwóch nie,ale jak zaczęłam rozmowę o kastracji-znów to samo!
Czyli wychodzi na to,że to córka się uparła i namówiła matkę,by ona porozmawiała,ale jako inna osoba!
Okna niezabezpieczone,balkon też nie!-i nie zamierzają tego robić,bo bedą pilnować.
Karma z Tesco no i mleko do picia!-nie ,nawet moje bezdomniaki jedzą lepiej,a przede wszystkim,nie stac ich na wetów,to co sie stanie,jak kot zachoruje?
Jednym słowem,dalej czekamy!
Rozsyłam tez wici po wszystkich znajomych, mówie pacjentom-może akurat trafi sie ktoś,kto chce kota?
U mnie na biurku tez jest ogłoszenie,każdy ,kto wchodzi-od razu ma przed oczyma!
Dziękuję kochanym cioteczkom,za pilnowanie wątku-zwłaszcza Tobie Bożenko-bo niestrudzenie podbijasz!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, puszatek i 89 gości