Fionka - pokochaj mnie, nie jestem kocim ogrem! MA DOM :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 01, 2010 9:20 Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

raczej to nie ludzie jaj krzywdę zrobili tylko ciepłe auto :?
sliczny pyszczek ma dziewczynka :kotek: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pon lut 01, 2010 9:23 Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

IKA ona chce do ludzia bardzo :!: .Wielką pzryjemność sprawia jej głąskanie,mruczy jak radziecki motorek.Tylko musi pzrekonac sie,że wyciagnieta reka nie karci tylko daje jeść i pieści.Strasznie patrzec jak wtula sie w kat klatki jak otwieramy drzwiczki i przypada do ziemi jak pies :cry: Dosłownie rozpłaszcza sie jakby chciała byc niewidoczna.
Jednak jak juz weźmiesz ja na ręce... :lol:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon lut 01, 2010 11:39 Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

Pamietajcie, ze jednak ostatnio weci ja dosc wymeczyli, wiec bedzie sie bac.

pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Pon lut 01, 2010 14:46 Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

ASK@ jak zwykle niezawodna.
„Radziecki motorek” powiadasz? :mrgreen: :1luvu:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 01, 2010 15:17 Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

młodszy typ ale to ten sam sprzęt :lol:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon lut 01, 2010 17:29 Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

Znam ten typ motorków. Niezawodne w dobrym domku. gdzie na porzadku dziennym jest mizianie i tulenie. Bardzo sie cieszę. Głasków bedzie miała pod dostatkiem. :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Pon lut 01, 2010 18:45 Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

siedzi własnie u mnie na kolanach i łepinę wepchnęła pod rękę.Troche boi sie i ciezko wzdycha.Zwierz sie kreci i wpadła w lekka panike.Zdjęlam jej satelite by spokojnie zjadla i domyła sie.Niestety gadzina podjęła proby doszorowania nóżki,której nie ma.
Miałam włsnie pisać ogłoszenia,ale zastanowiłam sie.Nie wiem co mi do łaba wpadło.Chciałabym by miala swoje miejsce na świecie i nie przemieszczała tak.To nie sprzyja zdrowieniu.Ale jakiemu domowi powierzyc kota w trakcie leczenia?No chyba ze dom by zaczekał.Takie tez sie zdarzaja.Jak myslicie?pisać?liczyc na miłośc,ktora poczeka az Fionka wyzdrowieje?
Oj,juz mruczy,łapie ząbkami reke i przeszkadza mi pisać.Wszystko na raz.Wywala brzunio,udepuje,gryzie...kręci sie cały czas.Z TZ bawi sie pieknie myszka.I dzis zobaczyłm jak robi koci grzbiet.Troszkę ją bujnęło ale utrzymała sie.Za kuwetę nie narobiła ani razu!Dzielna dziewunia z niej.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon lut 01, 2010 18:46 Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

Brdzo ja interesuja migajace bnerki :lol:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon lut 01, 2010 19:47 Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

:1luvu:
Kochajacy domek poczeka. Taki wyczekany kociak smakuje lepiej ;)

pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Pon lut 01, 2010 22:13 Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

GreenEvil pisze::1luvu:
Kochajacy domek poczeka. Taki wyczekany kociak smakuje lepiej ;)

pzdr
GreenEvil

to kto mógłby pomoc w ogloszeniach?
Ja porobie oczywiście,ale mam w pracy bilans i sprawozdanie bankowe wiec czasu na trzepanie wielu ogłoszeń nie ma!musze po godzinach siedzieć!
prosze choc kilka!
Znajoma z azylu ma jej puścic kilka i ew.dać namiary domkowi szukającemu u nich kotki.Wie o co pytac.Foty wysłałam.Rozpuściłam słowne wieści o niej.Czasem pomaga.

GreenEvil wiem,ze porzadziłam sie z imieniem ale ni jak do niej Łapka nie pasuje.To taki piekny i dostojny kot.TZ do niej mówi księzniczka;-))Fiona przyszło samo z siebie i dziewczyna wydaje sie zadowolona.Prosze zmień imie w tytule.No chyba ze wzgledy inne maja znaczenie.

Własnie lezy mi na kolanach.Łapiny i głowę myje.To madra dziewczynka.Jak horcowała sobie szew (miała jeść i wymyć sie)to na widok satelity w ręku od razu kładła sie i nic nie robiła.Jak odłozyłam to dalej znów po niciach zasuwała.Krawcowa cholerna. Jak wzięłam kapturek to ona znów lezy :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto lut 02, 2010 8:16 Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

Fionka jeszcze lekliwa.Tyle przeszła to nie dziwota.Ma apetyt.Uszyska paskudne.Trzeba za nie zabrac sie.Bardzo dziś nimi trzepała i była wyraźnie rozdrażniona.
Dziś wtuliła sie we mnie najmocniej jak mogła.Nie lubi satelity.Pogryzła przy zakładaniu.Wyraźnie pokazuje,że jej nie odpowiada.Dzierganko ładnie sie goi. Futerko coraz ładniejsze a ona czystsza. Ma dłuuugasne rzęsiska jak na kota i przepiękne oczy. Z uwaga wsłuchuje sie w odgłosy domu siedząc w kącie klatki.W niej mozna ją głaskać ile wlezie poza nia boi sie jeszcze.Z klatki przeciez wyciagali tylko po to by zrobić kuku :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto lut 02, 2010 8:29 Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

No i widzisz ASK@ jak mozna szybko przyzwyczaic sie do takiego kota a na dodatek malucha. Czytam i jestem pod wrażeniem. Chcesz podjac sie próby robienia tego co ja też bym robiła u siebie. A teraz prosze zastanów sie dobrze. Ja w sobote 6.02 przyjezdzam do łodzi po kociaki. Czy jestes pewna że Fiona może pozostac u Ciebie czy raczej przekażesz ja do mnie tak jak sie umawialiśmy. Decyzja w Twoich rękach ( i Łapkach Fiony) :ok: :ok: :1luvu: :1luvu: Jest jeszcze pare dni do namysłu. Ja nie bedę nic sugerowała. To ma być tylko Twoja decyzja. Twoja i Twojej rodziny. :ryk: :ryk: :ryk:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Wto lut 02, 2010 9:23 Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

Dobrze wyczułas sytuację.
Ja IKA jestem znana z szybkiego zakochiwania sie w tymczasach.Te złapane na ciachanie tez zostają :mrgreen: To nie znaczy,ze mam pod sufit zwierza.Znajduja domy i idą na swoje,opłakane rzęsiście :cry: Każdego biedaka traktujemy jak swego wlasnego i ukochanego.
Jest jeszce trohe czsu i zobaczymy jak rozwinie sie sytuacja.
Jest jeszcze inna ewentualność. Zgłosiła sie dziewczyna z azylu(współpracujemy ze soba), która zaoferowała małej DT w W-wie do czasu znalezienia DS.Mieszka na Saskiej Kępie. To ustalenia na dziś :!:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto lut 02, 2010 10:53 Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

ASK@ pisze:to kto mógłby pomoc w ogloszeniach?


Ogloszenia juz porobila niezastapiona cudotworczyni sherina ;)

ASK@ pisze:
GreenEvil wiem,ze porzadziłam sie z imieniem ale ni jak do niej Łapka nie pasuje.To taki piekny i dostojny kot.TZ do niej mówi księzniczka;-))Fiona przyszło samo z siebie i dziewczyna wydaje sie zadowolona.Prosze zmień imie w tytule.No chyba ze wzgledy inne maja znaczenie.

Własnie lezy mi na kolanach.Łapiny i głowę myje.To madra dziewczynka.Jak horcowała sobie szew (miała jeść i wymyć sie)to na widok satelity w ręku od razu kładła sie i nic nie robiła.Jak odłozyłam to dalej znów po niciach zasuwała.Krawcowa cholerna. Jak wzięłam kapturek to ona znów lezy :mrgreen:


W tytule juz zmieniam. Pisz o malutkiej jak najczesciej, bo cudnie to robisz :1luvu:

pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Wto lut 02, 2010 11:13 Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

ja tez puściłam dziś kilka!
jeśli znajdzie sie jakiś fajnawy domek to mała na pewno zostanie u mnie. Tylko domcio musi poczekac aż nici sie wyciagnie,uszy podleczy i troche uludzi sie(czytaj my sie nia nacieszymy :mrgreen: ). No i pzresłuchanie musi byc.Jak tyle cioc zacznie dom wypytywac i wytrzyma to musi być ten!
No i na tyle dzielenia skóry na niedźwiedziu :twisted: Domku niet a dyspozycje wydane :lol:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: borysku, elkaole, Lifter, Marmotka, Silverblue i 11 gości