Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 01, 2010 10:39 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

zaglądam tutaj często i bardzo niepokoi mnie, że brak jest jakichkolwiek wiadomości, czy zalożycielka wątku aams nie powinna udzielić jakis info co się dzieje z kotkiem, był chory mysle, że skoro zakłada się wątek to obliguje. Chyba, że wątek zostal zamknięty ale nie ma żadnych info.Więc...czekam na wiadomości!
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 01, 2010 11:07 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

ewan pisze:zaglądam tutaj często i bardzo niepokoi mnie, że brak jest jakichkolwiek wiadomości, czy zalożycielka wątku aams nie powinna udzielić jakis info co się dzieje z kotkiem, był chory mysle, że skoro zakłada się wątek to obliguje. Chyba, że wątek zostal zamknięty ale nie ma żadnych info.Więc...czekam na wiadomości!


Wątek założyłam na czyjąś prośbę..
Wiem tyle samo co wszyscy..
Też chętnie przeczytam co u kicia..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon lut 01, 2010 14:33 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Dzięki, no szkoda,że nie ma żadnych wiadomości
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 15, 2010 13:11 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Zapewne to nie moja sprawa..
Ale z tego co pamiętam nie zostało do końca powiedziane w 100% czy kotek zostaje w domu u Kociej Duszy czy dalej jest tylko w DT. Do ostatnich postów potrzebował on chyba wsparcia finansowego na leczenie..? Mial nie dokonca wyjasniona sprawe tych nerek prawda? Do tego ostatnie wiesci donosily o świerzbie i problemach z trzecia powieka..
Skad kot został wogole przekazany Kociej Duszy? Czy rzeczywiscie nie ma nikogo kto czułby się zobligowany do dowiedzenia się co się dzieje z kotem? Nikt nie miał telefonicznego kontaktu z Kocią Duszą?
Wiem, wiem, ze nie moja sprawa.. Ale Za kazdym razem jak spojrze na watek w moich subskrypcjach zastanawiam się czemu nie ma zadnych informacji i czy wszystko jest ok..
Tym bardziej, ze ostatnia wiadomosc byla w listopadzie.. i fakt faktem na miau Kocia dusza sie nie pojawila od dawna, ale jeszcze w styczniu była..

Angel_

Avatar użytkownika
 
Posty: 1807
Od: Wto wrz 22, 2009 21:33
Lokalizacja: Walia

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Google [Bot] i 22 gości