K-ów, życie toczy się dalej ....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 01, 2010 5:59 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Cammi pisze:
solangelica pisze:...
Odpisalam tej pani co mieszka z bulterierka, ze kontaktowala sie z nami i ze z powodu psa szefowa ponownie nie wyrazila zgody na wydanie kota. ...


MISZELINAAAA - zgłaszam reklamacje. Dlaczego mi z powodu psa (i suczki) wydano śFirka? Przecież on zginie zjezdony, rozszarpany...

Obrazek
P.S. na tym zdjeciu jest Duszka (nie śFirek) - Duszka za TM[*] , na komórce z kabanosikiem była Myszka (nie śFirek), a jak udało się wpisać wlaściwy komentarz pod własciwym zdjęciem - tak - to zdjęcie śFirka :-)

Bo Metro to jednak nie bulterier. A śFirek zaprawiony w bojach jest, w koncu wiejski chłopak.
Co do zdjęcia: widać łapkę.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon lut 01, 2010 8:16 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Idą z Warszawy od graszka_gna pieniążki na sterylizację Dzidki i Lusi = 100 zł. Będą wkrótce więc jak dziewczyny będa zdrowe to można ciachać. graszka_gn marzy o Dzidce, ale nie może wziąć dwóch kotów. Jeśli okaże się, że dziewczyny mogą iść osobno, to obiecałam jej, że pierwsza się o tym dowie. Pamiętac proszę!

Cammi daje 50 zł na sterylkę jednej z Podwawelskiego. Zostało zatem jeszcze 350 do użebrania.

Bardzo prosze o raporty z Kocismkiej na forum. Jak Lusia i Dzidka ? Dzidka to smok, pochłania wszystko. Trzeba pilnować, żeby Lusia przy niej też coś zdążyła zjeść.

Ja zgłaszam się na najwcześniejsze godziny w GK. O 17 musze być w domu. Znaczy będę jechać autobusem o 16:09 spod Galerii.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 01, 2010 8:44 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Leone pisze:
miszelina pisze:To chyba ta, bo mowa była o Edycie i o tym, że Malwinka jeszcze płochliwa. No i dziewczyna była w wieku studenckim.


Basia na 100% ;)


tak, tak :)
Malwinka z Huty, od p. Ani, od której też zabraliśmy Luizkę..
i Basia na 100%, która zaadoptowała Malwinkę..
a ten Porto, to przecież kociak edit_f :)
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pon lut 01, 2010 9:01 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Tweety pisze:juz wiem, Malwinka, która mieszkała w Hucie, stamtąd Edit_f wytargała Luizkę, tri z maluszkiem.

Cammi, z tą panią od "bulwy" rozmawiałam już wcześniej, kilka miesięcy temu. Nie ufam tym psom, bo nie wiadomo kto i jak się nimi zajmuje a to nie pies dla laika. Dlatego nie oddam tam kota. Nie jest powiedziane, że każdy może mieć naszego kota, trzeba sobie zasłużyć :wink:

Kosma, impreza w godz 13-19 (dlaczego ksiądz do Was po Matki Boskiej Gromnicznej 8O ?). Od 9-tej przygotowania, obsada musi być pełna, zarówno podstawowa jak i rezerwowa. To nie coś co można odwołać, przełożyć. Możemy mieć 3 koty, dwa w klatce, jeden luzem. To już za 5 dni więc proszę o zgłoszenia. Ja będę cały dzień, gdzieś na drugim planie, znaczy przynieś, podaj, pozamiataj, gadżety mamy wszystkie zgromadzone, ulotki też. Chyba tylko nowy plakat na tablicę trzeba zamówić, bo obecny świetność ma już za sobą. Jeżeli macie jakieś pomysły to najwyższy czas je powrzucać. Ja jeden mam ale potrzebuję zgody i pomocy Kerii.
Patka, myślisz, że dasz radę za te parę dni? Edit_f, na Ciebie też liczę, będziesz mogła? Akima i Kosma potwierdziły gotowość, Etiopia w rezerwie, Miszeliny brak :( Lutra - jak Bóg da. Będzie potrzebny ktoś do przywożenia kotów tam i z powrotem, najlepiej 2 osoby (nie wiem czy wislackikot będzie na chodzie :roll: )
Pamiętajcie o zdjęciach do identyfikatorów.
Queen_ink, da się uzupełnić album z naszymi ogonami? Cincian zrobił dzisiaj zdjęcia Foxi, Seldżukowi i nawet Penelopie (Kosma, potrzebujemy je szybko, poproś Krzysia aby wrzucił mi je na mail'a)
Panikota, masz jakiś pomysł na odświeżenie oprawy graficznej?

kasetkę mam, tylko, że dość duża i ciężka jak upiór


jeśli mowa o 6 lutym, to w ten weekend mam sobie kulminację sesji i muszę zebrać 8 zaliczeń.. i zajęcia do 9:00 do 19:05.. mogłabym po zajęciach rozwozić samochodem kogo się da.. może wpadnę właśnie po akcji, bo jest to 19ej (?) i porozwożę? gdybym miałą jakąś choćby małą przerwę, to wpadnę, ale zaliczenia to przeglądanie projektów, więc to zależy, o której i do kogo się dopcham.. przepraszam, niewiele mogę..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pon lut 01, 2010 9:25 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Mało na jego temat jestem na razie w stanie powiedzieć
na razie prowadzi życie w łazience na pralce
obawia się psa patrzy na niego podejrzanie
Proszę zwrócić uwagę jakie ma zajefajne rzęsy
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Pon lut 01, 2010 9:52 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Tweety pisze:Patka, myślisz, że dasz radę za te parę dni?


Jutro ściągam szwy, więc powinnam dać radę. Ale dopiero po poludniu bo rano mam kolejna wycieczke do Brzeska do kuzynki na dalsze zębowe zabawy. Bo to tylko sobota? jak tak to wpiszcie mnie najpozniej jak sie da
Obrazek

Patka_

 
Posty: 1007
Od: Czw lut 12, 2009 16:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 01, 2010 10:37 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Mogę pomóc przy Dniu Kota.

Harbokoty w dobrej formie - bawią się.
Szari znowu je i bawi się.
Wczoraj odrobaczyłam towarzystwo.

Co z Owocokotami?
Czy mogą do mnie wrócić?
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 01, 2010 11:25 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Tweety pisze:
Kosma, impreza w godz 13-19 (dlaczego ksiądz do Was po Matki Boskiej Gromnicznej 8O ?). Od 9-tej przygotowania, obsada musi być pełna, zarówno podstawowa jak i rezerwowa. To nie coś co można odwołać, przełożyć. Możemy mieć 3 koty, dwa w klatce, jeden luzem. To już za 5 dni więc proszę o zgłoszenia. Ja będę cały dzień, gdzieś na drugim planie, znaczy przynieś, podaj, pozamiataj, gadżety mamy wszystkie zgromadzone, ulotki też. Chyba tylko nowy plakat na tablicę trzeba zamówić, bo obecny świetność ma już za sobą. Jeżeli macie jakieś pomysły to najwyższy czas je powrzucać. Ja jeden mam ale potrzebuję zgody i pomocy Kerii


Ja sie potwierdze w okolicach srody, bo nie wiem o ktorej mam spotkanie w sobote. Albo o 16.00 albo o 17.00, jak juz bede wiedziala to dam znac.
Wiecie fajny by byl pies ubrany w koszulke z logo AFN i napisem "Wszystkie psy kochaja nasze koty!" zeby tak sobie spacerowal na smyczy i łasił sie do ludzi - w ogole to moznaby zrobic jakis plakat ze zdjeciami na ktorych koty spia z psami, dziecmi - to tak a propos stereotypow ktorymi zyja ludzie jesli chodzi o koty.
Haslo reklamowe dla kotow AFNu w kwestii adopcji "Nasze koty kochaja za darmo, czy Ty tez tak potrafisz?" - chodzi mi po glowie caly czas.
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Pon lut 01, 2010 11:28 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Czy Fiona ma dom?
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 01, 2010 12:06 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Akima pisze:Czy Fiona ma dom?


zapytam Zosi czy ten pan ją wziął

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 01, 2010 12:46 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Fiona szuka nadal domu bez psa, a jak sie nie uda, to zostanie koty siostry Zosi.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pon lut 01, 2010 12:47 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Pani z Wrocka chce Tosię. Powiedziała, że będzie na nią czekała nawet 2 miesiące :-) Za 2 tygodnie musimy jej zrobić ponownie badania.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 01, 2010 13:16 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Akima pisze:Idą z Warszawy od graszka_gn pieniążki na sterylizację Dzidki i Lusi = 100 zł. Będą wkrótce więc jak dziewczyny będa zdrowe to można ciachać. graszka_gn marzy o Dzidce, ale nie może wziąć dwóch kotów. Jeśli okaże się, że dziewczyny mogą iść osobno, to obiecałam jej, że pierwsza się o tym dowie. Pamiętac proszę!

Potwierdzam moje i męża zobowiązanie co do wpłaty tych pieniążków. :) Gdyby tak mój mąż złamał się w sprawie Lusi (kocha czarne koty), to byłaby pełnia szczęścia... ale nie mogę naciskać, bo ten kochany facet jeszcze nie doszedł do siebie po ostatnich trudnych przejściach. Czas pokaże... Nie chcę dziewczynek rozdzielać ze szkodą dla Lusi.
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Pon lut 01, 2010 13:33 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

No to sprawę twarzy fundacji mamy w pełnym rozkwicie, jest pełna akceptacja z drugiej strony, co więcej twarze będą dwie, bo to rodzina ale szczegóły po moim spotkaniu z nimi, które nastąpi prawdopodobnie po 20.02, bo wtedy znowu muszę jechać do Warszawy

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 01, 2010 13:36 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Tweety pisze:No to sprawę twarzy fundacji mamy w pełnym rozkwicie, jest pełna akceptacja z drugiej strony, co więcej twarze będą dwie, bo to rodzina ale szczegóły po moim spotkaniu z nimi, które nastąpi prawdopodobnie po 20.02, bo wtedy znowu muszę jechać do Warszawy


A jednak ;) To super, trzymam kciuki za wyjazd do Stolicy :ok:
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 177 gości