Łatuś - mój ci on na dobre i na złe :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 31, 2010 2:00 Re: Łatuś - mój ci on :(

Oddycha.
Jak oddychał wczoraj, trudno opowiedzieć. Przy każdym wdechu boki prawie się stykały ze sobą, grzbiet wyginał do góry, po każdym wysiłku (czyli ruchu jakimkolwiek) pysio otwarte szeroko.
Wet powiedział: będziemy próbować.
Teraz wciąż "robi bokami", ale nie tak przerażająco jak wczoraj.
Mogę patrzeć na niego spokojniej.
Niech ktoś kciuki potrzyma

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Nie sty 31, 2010 2:20 Re: Łatuś - mój ci on :(

mocne kciuki za zdrowie Łatusia.
oby to było chwilowe i nic poważnego.
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 31, 2010 9:01 Re: Łatuś - mój ci on :(

Kciuki cały czas, cały czas :ok: :ok: :ok: :ok:
Ucałuj Pana Łaciatego i powiedz mu, że nie można się tak znęcać nad najbliższymi oraz ciotkami, kochające kotki zdrowieją :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 31, 2010 18:28 Re: Łatuś - mój ci on :(

I jak Pan Łaciaty?
Bo jakoś z niepokojem tu zaglądam, ale jednak nie trecę nadzie, że będzie dobrze i kciuki mocno trzymam :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 31, 2010 18:36 Re: Łatuś - mój ci on :(

Czekamy na weta.
Niby trochę lepiej - tak mi się wydaje - ale tylko trochę.
Prawie cały czas śpi.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Nie sty 31, 2010 18:39 Re: Łatuś - mój ci on :(

W takim razie kciuki z całych sił :ok: :ok: :ok:
I czekamy na wieści
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 31, 2010 19:38 Re: Łatuś - mój ci on :(

Już po wizycie.
Kontynuujemy kurację.
Kot dał się złapać i nawet nie odniosłam ran - czyli osłabiony jest.
Wet zadowolony - bo wczoraj zdenerwowany Łaciaty mało się nie udusił przy nim - dziś było lepiej.
Kocio cały dzień odpoczywa, gdy leży spokojnie, oddech mu się wyrównuje trochę.

Moje kociątko biedne - wychudł, energię stracił, jak pół kota wygląda.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Nie sty 31, 2010 19:57 Re: Łatuś - mój ci on :(

Bardzo się cieszę z komunikatu o zdrówku.
W zasadzie można powiedzieć, że wydajesz biuletyn o zdrowiu VIPa :)
Pan Łaciaty mam nadzieję, nie będzie miał nic przeciwko całej masie głasków od ciotki?
A kciuki swoją drogą trzymamy pilnie :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 31, 2010 20:33 Re: Łatuś - mój ci on :(

Tę masę głasków pozwolisz, że rozłożę w czasie? Bo Łaciaty VIP wymaga spokoju. Ale już bidulka ucałowałam od cioci Casicy.

Za kciuki dziękujemy i prosimy cały czas.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Nie sty 31, 2010 20:43 Re: Łatuś - mój ci on :(

:ok: :ok: :ok: ode mnie i Emira :ok: :ok: :ok:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Nie sty 31, 2010 23:17 Re: Łatuś - mój ci on :(

Głaski i całuski mogą być rozłożone, niech nie obśliniony Pan Łaciaty śpi słodko i zdrowieje :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 01, 2010 9:15 Re: Łatuś - mój ci on :(

przeczytałam cały wątek od czasu gdy "zostawiłam" Łaciatego na DT u jaaany, a teraz widzę, że Łatuś ma już DS :ok:

trzymam MOCNE kciuki za zdróweczko kochanego miśka :ok: :ok: :ok:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 01, 2010 15:28 Re: Łatuś - mój ci on :(

casica pisze:Głaski i całuski mogą być rozłożone, niech nie obśliniony Pan Łaciaty śpi słodko i zdrowieje :)

Gdyby to mu miało pomóc, to obśliniałabym go bez przerwy.

Dziś bez zmian :(

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pon lut 01, 2010 15:32 Re: Łatuś - mój ci on :(

a on dostaje coś na wzmocnienie? jakiś beta glukan?

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 01, 2010 15:34 Re: Łatuś - mój ci on :(

Lepszy taki komunikat - bez zmian, niż pogorszenie :(
Trzymamy za Pana Kota, mocno, mocno.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 134 gości