
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kinga w. pisze:Wróciłam. Jest tak:
Miyuki zmiany się rozłażą, ma pręgę strupa w kierunku ucha - nie będę się pierniczyć, jutro idziemy do weta. Chyba że pogoda będzie do d... to pojutrze. Jutro wet króciutko otwarty.
Kłaczek... NIe wiem. Nie czuję żeby gdzieś było nalane, nie śmierdzi, Dorota nie strasz, to samo mi przyszło do głowy. Mam nadzieję że to nie nawrót. Od wczoraj podaje Uropet.
Jeśli choruję to mamy problem - jesteśmy między szczepieniem wścieklizny a pobraniem krwi na badania.... Za dwa tygodnie.
A tak przy okazji... Cudne.
http://www.youtube.com/watch?v=jD69C0y6_J0&feature=fvw
Użytkownicy przeglądający ten dział: PanPawel i 34 gości