Nov@, dawaj im do jedzenia jakis probiotyk, Unidox jest dosyc wrednym antybiotykiem i moze ich wyjałowić.
Moderator: Estraven
Mała1 pisze:jak spojrzała na mnie, to miałam wrazenie, ze widzi mnie do srodka
no ale jak inaczej miała wychowac trzech synów?
a jak widac bardzo dobrze ich wychowała![]()
doskonale to ujęłaś

jak jeden wstaje, to i drugi też
dekoracyjnie
oczywiście Kiciuś się wrąbał między Kajtka a mnie...
Kitek udaje, że leży "w cieniu" brata
jak się nie uwalę na Dużej, to chociaż na Kajtku
tekst taki fajny i ujmujący, że pozwoliłam sobie skopiować na niekochane.orgNov@ pisze:Chłopaki mają całą masę ogłoszeń dzięki uprzejmości em.em.![]()
) i łazili po nim tam i z powrotem. No i gdzie Kajtek, tam Kitek... nie widziałam tego momentu, ale podejrzewam, że do łapoczynów przeszedł pierwszy Kajtek. Nie trwało to długo, tylko takie małe ścięcie, za chwilę każdy po swojej stronie łóżka i niewinne oczy wpatrzone we mnie
Faktem jest, że Kiciuś przegina. W nocy Kajtek położył się tak blisko, bliziutko mnie, tuż przy ciele (Kiciuś poszedł do kuwety)... zgadnijcie, co zrobił Kiciuś po powrocie... Wrąbał się na Kajtka tak, że go ciałkiem odsunął ode mnie, żeby sobie zrobić miejsce i uwalił się koło mnie... na Kajtku! Kajtek tak poleżał z obojętną miną, po czym przesunął się w okolicę mojej głowy. Na to Kiciuś podniósł głowę sprawdzając, czy aby nie powinien coś ze sobą zrobić, żeby jednak mieć lepszą pozycję... uff... masakra po prostu. Zachowują się jak stare małżeństwo - Kiciuś to upierdliwa żona, która musi postawić na swoim, ale bez męża się nie obejdzie (i strasznie dużo gada!), a Kajtek to zblazowany mąż, obojętny wobec żony, chociaż bardzo czuły... wie czego chce i spokojnie to realizuje. Ja tu robię za flamę dla Kajtka i sąsiadkę dla Kitka
Mało tego, dokładnie Twoich opisów można byłoby użyć w stosunku do Czarusia, tyle że on w tym małżeństwie pełniłby rolę zahukanego uroczego niedopieszczonego dzieciaka 
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kota_brytyjka, Timothysaunk i 118 gości