Lonia, Marceli i Pugalek

Mysza pisze:znaczy się wymyślasz i panikujesz

a właśnie że nie
bo loniusia ma powiększone węzły chłonne
śpi całe calusieńkie dnie pod kołdrą

najprawdopodobniej ma depresje zimową :roll:

no mówię, ze wymyślasz :ryk:

nie szukaj sobie problemów, bo cie poważniejsze znajdą

Zapadła w sen zimowy, tez bym tak chciała :roll:

jeśli Cię to tajdzi pocieszy, Pestulka też ma depresję, i też idealne wyniki

martwię sie, ale wiele się z tym nie da zrobić

głaskać, miziać, tulić i generalnei dać czas

RC często uczula koty, a alergia może się po prostu objawić :roll:

Trzymam kciuki za zdrówko :ok:

Czemu moje koty nie mają depresji zimowej? rozrabiają jak pijane zające :evil:

A balkon w śniegu, to już w ogóle jest luksus, przynajmniej dla niektórych. A Duzi marzną....

genowefa pisze:RC często uczula koty, a alergia może się po prostu objawić

Trzymam kciuki za zdrówko

Czemu moje koty nie mają depresji zimowej? rozrabiają jak pijane zające A balkon w śniegu, to już w ogóle jest luksus, przynajmniej dla niektórych. A Duzi marzną....

ale wiesz, on 4 lata je RC i po 4 latach nagle by alergia wyszła?

mógł się RC popsuć, każdego kryzys dopadł...

no więc... po 4 miesiącach prawie leczenia bródki, potem leczenia alergii,,, dziś utoczyliśmy Marcelkowi krwi
Mój kot powinien być krwiodawcą

podał łapkę
i już

ani "maiu" ani wyrywania... nic

stał jak zaklęty, a po pierwszy wkłuciu polała się krewka

Czekamy na wyniki
Lonia niestety wlazła pod łóżko tak, że sama nie byłam w stanie jej wyciągnąć, więc wizyta ją ominęła... a kichać i kaszleć zaczęła, no i musimy pojechać na kontrolę guli na łapce...

Kciuki za zdrówko, bo wszak ono najważniejsze :ok:

tajdzi pisze:ale wiesz, on 4 lata je RC i po 4 latach nagle by alergia wyszła?

Nie wiem. Nie mam osobistych doświadczeń z alergią i mam nadzieję, że nigdy nie będę miała. Ale z tego co czytałam może się zdarzyć, że osoba, która nie miała przez 10 lat alergii na swojego osobistego kota może jej dostać :roll:

karma faktycznie mogła sie zmienic - mogli "ulepszyć" formułę...

A u nas... u nas pojawił się nowy zwierz w domu

zwierz nazywa się Merynos i Lonia od razu baaardzo go polubiła
śpi tylko i wyłącznie na Merynosie, czy to w dzień czy to w nocy

i tak oto Lonia stała się kotem pasterskim :lol:

ja poprosze o merynoskie szczegoly

Ja również proszę o szczegóły, a najlepiej zdjęcia.

Póki Lonia dokonuje starannego mycia się na Merynosie, nie będę jej w negliżu fotografować

mam natomiast krótki filmik, z komórki nakręcony więc jakość kiepska... ale pokazuje dokładnie, co mój kotek robi, jak sie nudzi - czyli wiszenie pod sufitem w wykonaniu Loni

http://www.youtube.com/watch?v=Mwg9gqd7A-M

Rozumiem że ta półka była montowana tylko i wyłącznie z myslą o kotach ?

http://dragcave.net/user/beznadziejna

Ais pisze:Rozumiem że ta półka była montowana tylko i wyłącznie z myslą o kotach ?

nie widze innego wytlumaczenia, niz chec dania kotom latwego dostepu na gore polek kuchennych :lol:

hehe

no przecież! półka dla kota, co lubi po suficie biegać

Tymczasem Marcelek po upuszczeniu krwi dostał piękną laurkę od naszej pani wet z podpisem
"wyniki idealne, nic tylko oprawić w ramkę i na ścianie wieszać" :1luvu:

Natomiast kolejna kujdupcia była, bo uczulenie powoli schodzi i swęęęędzi okrutnie - mały sie drapie i drapie

No i bródka do obserwacji i smarowania - coś brązowego się znów wykluwa

Lonia, Marceli i Pugalek

Kto przegląda forum