Złapałyśmy dziś z genowefą koteńkę, którą wypatrzyłam wczoraj na pobliskiej budowie. Koteńka jest oswojona - genowefa złapała ją w ręce, potem obie ją trzymałyśmy, a na koniec genowefa nosiła ją na rekach... kotka na pewno miała już kontakt z człowiekiem.
Aktualnie jest w bardzo wysokiej ciąży i niestety zakatarzona okrutnie, więc na razie priorytetem jest sterylizacja i postawienie kotki na nogi. Szkoda by jej było wypuszczać z powrotem na mróz, to typowo kanapowa kicia...
Zdjęcia wstawię, kiedy tylko będzie to możliwe. Kotka ma czarny wierzch, biały brzuszek.



Ostatnio edytowano Śro lut 03, 2010 7:11 przez
Satoru, łącznie edytowano 1 raz