dokladnie, jak piszecie, kot to nie tylko maskotka dla nas, ale zywa istota, ktorej indywidualnosc nalezy uszanowac.

Kot-zwlaszcza jak mlody-musi sie wyszalec, czasem popsocic troche za bardzo nawet, ale trzeba to zrozumiec. Owszem, sa i tego granice, ale slyszalam, ze niektorym ludziom przeszkadza nawet jak kot po domu biega jak szalony! Ja zawsze mowie, ze jesli ktos od kogos szacunku wymaga, najpierw on sam dla tej osoby musi go miec. Tak samo z kotem: chcesz, zeby kot cie szanowal? Sam tez go szanuj!

Yosiu, zasluzyles na to szczescie! Jestes, byles i bedziesz zawsze wyjatkowym kotem, teraz nareszcie masz kogos, kto to rozumie i docenia! Bardzo mnie to cieszy
