» Nie sty 31, 2010 8:19
Re: problem kuwety a raczej tego co poza nia
Podłączę się pod ten temat, bo nie wiem co mam począć z moim futrzakiem.
Ryś ma ok 2 miesięcy i jest u mnie od tygodnia.
Od samego początku zachowywał się bardziej niż poprawnie, doskonale wiedział gdzie ma się załatwić, jest bardzo odważny, niczego się nie boi.
Po nie całym tygodniu pobytu u mnie odkryłam wieczorem że nasiusiał do łóżka, ale że było to dość głęboko w pościeli pomyślałam, że może sie nie wykaraskał na czas, albo przez sen. W końcu to jeszcze dziecko.
Ale dziś rano to już niestety nie wiem co o tym myśleć. Przyszedł do mnie rano, znalazł na kołdrze odpowiednie zagłębienie i zrobił siusiu.
Kuweta czysta, je za dwóch, bawi się, fakt faktem co noc z godzinę walczymy o to żeby nie atakował twarzy, co się kończy przeważnie kilkudziesięciu razowym wyrzucaniem z łózka, aż do skutku. Ryś nie jest raczej złośliwy, przynajmniej nie zaobserwowałam u niego tego typu zachowań.
Nie wiem więc co robić - już panikować, iść do weta czy po prostu zwalić do na karby jego bardzo młodego wieku?
Dodam, że mam jeden pokój więc nie mogę go odseparować od łóżka.
Będę wdzięczna za Wasze rady.