Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mirka_t pisze:Wyniki Miszy:
AST 33 U/L - norma 6-44
ALT 54 U/L - norma 20-107
AMYLASE DIRECT 1475 U/L - norma 433-1248
CREATININE 1,12 mg/dL - norma 1-1,8
UREA UV 60,9 mg/dL - norma 25-70
WBC 27,5 tys./ul - norma 5,5-19
RBC 6,34 mln/ul - norma 6,5-10
HGB 10,2 g/dl - norma 8-15
HCT 33,7 % - norma 24-45
MCV 53 fl - norma 39-55
MCHC 30,3 g/dl - norma 30-36
PLT 336 tys./ul - norma 200-500
RDW 14,7 %
PDW 0,0 %
MPV 13,7 fl
PCT 0,5 %
Do 4 ostatnich parametrów nie mam norm, więc nie wiem czy są OK.
BOZENAZWISNIEWA pisze:Zajrzałam na forum, bo bazarki wspieram....moim zdaniem najwazniejsze sa testy na FIV I FELV i szczepienia rezydentów od białaczki....niestety...Niestety moi2 rezydenci zachorowali po Kaji....musiałam je uspic...ze wzgledów na ciezkie powikłania.Teraz po raz 3 testuje na kredycie całe stado i musze zaszczepic-szczepienie dla Antonia moze okazac sie ostatnim...nigdy nie przyjme kota nieprzebadanego, ....majac jakiegokolwiek nie zaszczepionego.Niestety ludzie nie testuja kotów i nieswiadomie"załatwiaja sobie'piekiełko na własne życzenie...i wyrok dla kotów...A i weci nie wszyscy spiesza z informacja...I teraz tak-Kotka 2 letnia miała FIV jak ja znalazłam , czy Kaja zaraziła..Testy miały prawie wszystkie(oprócz własnie tych 2, bo sie nie dały zbadac)...horror jakis zaczał sie na nowo...czekam na testy dodatkowe dla 6 kotów..i szczepionki...do wtorku.I do wtorku znowu ze swiadomoscia, któremu sie cos wykluło przez te kilka dni...W tym tygodniu przebadałam połowe moich kotów-(razem z bezdomniaczkami)jest ich 15...zbadanych 7-2 uspione...reszta zdrowa .Uspione z powodu ciezkich powikłań i stanu chorobowego jaki sie wykluł od października....szlag by to trafił....ostrzegam kazdego....teraz....kazdego,ze slicznie wygladajacy grubasek moze miec w sobie niestety białaczke zakaxna i przed długio czas nic nie wykryjesz, bo ma dobre wyniki ..Dodatkowo weszły koszty RTG I USG dla wielu kotów, okazało sie ,ze Peja ma Lamblie i całe stado musze odrobaczac przez tydzień...niestety ...Niech sobie ktos mysli co chce,ale sama bym na niektórych nieźle nabluzgała(mysle o zarzadzajacych schronami ogólnie),ze sa bezmyslni....w schronie jest cioagła rotacja, miseczki sa te same-wyparzanie -guzik pomaga,wirus przelezie...jak ma przeleźc...Testy to podstawa wydawania do domów...niestety...chyba,ze kot to jedynak i nigdy kontaktu z innym nie bedzie miał...Pozdrawiam
Mruczeńka1981 pisze:Kułko pisze:ja jeszcze psychicznie nie jestem gotowa
rozumiemy![]()
Ale Molly potrzebuje pomocy![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości