Nasz Pięciokot. cz. 13 Fotokoty? Kotofoty? Łysokot!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 30, 2010 8:25 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13 Stresa mam...

Birfanka pisze:Oj biedulka... i Tobie tez nielekko :cry:
Czy Mura jada karme z zawartoscia zboz?

Nie wiem - dostaje wg zaleceń wetki Hillsa z/d lub i/d. To może mieć wpływ?

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob sty 30, 2010 8:52 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13 Stresa mam...

Cześć Kinuś :P
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob sty 30, 2010 9:01 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13 Stresa mam...

Jestem... Jek, dobrze że weszłaś z tym tematem, faktycznie może ktoś będzie miał pomysł... Próbowałaś może tak standardowo z gotowanym kurzym cyckiem jako jedynym składnikiem diety? Może by ją przytrzymało... Można do tego trochę marchewki i ryżu, tylko rozgotowanego, ale tu już zdania naukowców są podzielone - jedni twierdzą że z ryżem, inni że ryż dzieciom pomaga, ale nie kotom.
Aggi, znam to - Rajmund tak potrafi i faktycznie jest to ujmujące.
Pogoda koszmarna faktycznie, a ja muszę do Sącza... Brrr... Kłaczek nalał rano w przedpokoju. Znowu. Po czym walnął klocka na podłogę w łazience. Kurcze, bunt jakiś czy co? Kuwety świeżo sprzątnięte przecież po nocy!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob sty 30, 2010 9:56 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13 Stresa mam...

Próbowałam gotować żarełko wg przepisu m.in. Marii. Mura po kurczaku ma objawy alergii skórnej. Dlatego HILLS Z/D. Wg wetki bardziej hipoalergicznej karmy nie ma. No i zagwozdka - suche jescze wchodzi bez większych sensacji, natomiast mokre - puszka z/d prowokuje koszmarne wymioty. Teraz po odrobinie - dla smaku - podaję jej Bozitę z kartonika. Dosłownie po ćwierć łyżeczki do suchych chrupek. Zobaczymy. Aktóra z @@ ma zmiany skórne? Może wklej zdjęcie? Nie daj Boże to alergia skórna.

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob sty 30, 2010 10:15 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13 Stresa mam...

Rozumiem... Suche faktycznie nieco blokuje, przynajmniej moje koty - kupale są po suchym zdecydowanie twarde, po mokrym luźniejsze, choć również ładnie uformowane.
Zmiany na skórze ma Miyuki. Malinowo-czerwona plama na uchu już ładnie blednie, krostki nad oczami (rzadsze futro to widać) jeszcze się utrzymują. Ma dosłownie po dwie krosteczki na czole, fotek nie dam rady zrobić bo we włosach to mało widoczne. Krostki są suche, małe, nie widzę żeby to się "rozłaziło", obserwuję więc tylko. Na wszelki wypadek, z resztą po szczepieniu to wskazane, podaje Immunodol - jeśli to jakieś dziadostwo a nie alergia to się odporność przyda.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob sty 30, 2010 10:30 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13 Stresa mam...

Cześć :D
Co to, Miyuki biedulka się pochorowała?

Kinga, przepraszam, że się wtrącę, ale może być spróbowała tej karmy:
http://animalia.pl/produkt,17499,38,Fel ... _Free.html
Nie jest weterynaryjna, ale zawiera 80% mięsa, reszta to warzywa. Nic nie powinno uczulać. Zresztą pisze, że hypoalergiczna... No i tania jest :roll:

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sty 30, 2010 10:36 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13 Stresa mam...

Jek pisze:
Birfanka pisze:Oj biedulka... i Tobie tez nielekko :cry:
Czy Mura jada karme z zawartoscia zboz?

Nie wiem - dostaje wg zaleceń wetki Hillsa z/d lub i/d. To może mieć wpływ?

Poczytalam na Hodowcach o skladach karm no i wlasnie moze miec wplyw... okazuje sie, ze wiekszosc karm dla kotow, nawet renomowanych firm, jest stosowniejsza raczej dla kur :?
A dodatek zboz w karmie moze po dluzszym czasie wplywac na zaburzanie wchlaniania u kotow, dlatego mi sie skojarzylo z tym od razu, jak przeczytalam Twoj post.
Ja moje koty przestawilam na Orijena i miesna Acane, zboz nie zawieraja wcale, a weglowodanow malo (miesny Orijen jest lepszy, ale moje go nie chca jesc, a po rybnej Acanie z kolei Maya ma luzne kupy, po Applaws zreszta tez).
Na Barfa ich nie przestawie, bo surowego nie tkna, a poza tym jak przez ponad 10 lat jadly przewaznie suche, to juz, podejrzewam, im te enzymy do trawienia surowego miesa zanikly...
Z suchych karm jedna z najlepszych jest Orijen, ma najwiecej miesa, tylko nie wszystkie koty go lubia, bo ulepszaczy smaku nie ma. Moze sprobuj? Sa male opakowania po 400g, praktyczne do wyprobowania, czy kot zechce to jesc, no i jak przyswaja...
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Sob sty 30, 2010 10:46 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13 Stresa mam...

Birfanko, moje lecą głównie na surowym właśnie, Miyuki w zasadzie chora nie jest poza tymi pryszczykami i znikającą już plamą na uchu. I przeziębioną nerwicą - franca jedna nie daje sie ostatnio wcale czesać poza "przodzikiem". Kluchy z dupska to będę chyba kosiarką wycinać bo ledwie jej tyłka dotknę to mi liścia sprzedaje. Nie wiem czy ta plama nie była reakcją na szampon... Jakoś tak w czasie mniej więcej się zbiegało. W sumie podobno dobry (bo jedyny jaki był w sklepie?) ale zawsze coś mogło kotku nie spasić.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob sty 30, 2010 10:55 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13 Stresa mam...

Hej :wink:
Kinga zobacz do tego Buborowego wątku , On ma kotke z alergia , akurat tu sa fotki kotki ze zmianami alergicznymi
viewtopic.php?f=1&t=91739&start=900
na tej stronie, środkowy post.
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob sty 30, 2010 12:31 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13 Stresa mam...

bry :)
akcja odmrazanie rur zakonczona polowicznym sukcesem. jeden pion odmrozony, drugi - ten wazniejszy - nie do konca, dogrzewam sciane elektrycznym piecykiem, ekhm. z tydzien to potrwa w ten sposob, ale mam nadzieje ze sie bojler napelni i cos nagrzeje albo choc pralke podlacze...

kinga w. pisze:Wśród moich tylko przez jakiś czas pojawiała sie niezdrowa fascynacja prysznicem. Wychodząc z brodzika nie miała gdzie stanąć bo kociarnia siedząc malowniczym wianuszkiem patrzyła co też się tam wyprawia.

Nie ma mocnych na niewyróbę - kuwety sa tuż obok siebie, dzieli je tylko muszla klozetowa.
Poczekamy, zobaczymy. Na kolację saszetka urinary dla kotecka. :mrgreen:


Moja wyobraznia pomalowala cudownie i ten wianuszek przed brodzikiem wywolal duzy usmiech :) Skad ja to znam... kiedys sledzily mnie oczy ze sterty prania w lazience, a raz Felek przestraszyl moja mame powolutku uchylajac niedomkniete drzwi... :)

Jek pisze:Odkąd jest u mnie. Badana już była chyba na wszystko. I doopa. Wetka mówi że u tych pseudorasowców które zostały wyrzucone, głodowały i błąkały się tak się zdarza. Głód w błyskawicznym tempie uszkadza im jelita, trzustkę itp. Układ pokarmowy szwankuje, odpornościowy też. Przyswajanie spada do zera. Więc Mura dostaje 2-3 razy dziennie Smectę, na wzmocnienie ostatnio miała Scanomune, teraz Colostrum. No i dieta - Hills z/d lub i/d. I Conva po trochu.


Sluchaj tak pomyslalam... w Szarej Przystani w Zabrzu mieli kotke sfinksie, Fredzie [*] ona miala od dwoch lat przewlekle biegunki. Podtuczyli ja troche, podleczyli ale organizm byl oslabiony i Fredzia odeszla. Kotka zajmowala sie Formica - w moim podpisie jest banerek do watku Fredzi, mozesz sprobowac do niej uderzyc z pytaniami, bo Formica to bardzo madry wet jest :) Mialam przyjemnosc byc u niej w Zabrzu w przychodni i naprawde jestem pod duzym wrazeniem wiedzy i skrupulatnosci w sledzeniu wynikow badan Fredki, szukaniu przyczyn i stawianiu diagnozy.
To tyle co mi przyszlo na mysl. Fredzia tez miala biegunki,chodzila z pampersem i non stop biedna smierdziala :( Ale fajna byla...
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Sob sty 30, 2010 13:55 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13 Stresa mam...

Dzięki z arady, spróbuję. Obejrzałam fotki w wątku Bubor - Mura miała podobnie tylko mniejsze i zmiana diety na hipoalergiczną pomogła. W tej karmie zAnimalii jest kurczak - czyli odpada. Zresztą i tak ją wycofali. Orijena mogę kupić i Acanę na wagę. Co prawda na drugim końcu miasta - ale jak kupowałam to nie jadły. Teraz testuję różne odmiany Bozity. Muszę się nauczyć odczytywania składu, bo tak troche to dla mnie czarna magia. I napiszę do Formicy. Oj, przyda się ten tydzień urlopu.

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob sty 30, 2010 14:05 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13 Stresa mam...

Kinga, a może przyplątało się zapalenie pęcherza i dlatego Kłak siura poza kuwetę :?
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Sob sty 30, 2010 16:04 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13 Stresa mam...

Jek pisze:Dzięki za rady, spróbuję. Obejrzałam fotki w wątku Bubor - Mura miała podobnie tylko mniejsze i zmiana diety na hipoalergiczną pomogła. W tej karmie zAnimalii jest kurczak - czyli odpada. Zresztą i tak ją wycofali. Orijena mogę kupić i Acanę na wagę. Co prawda na drugim końcu miasta - ale jak kupowałam to nie jadły. Teraz testuję różne odmiany Bozity. Muszę się nauczyć odczytywania składu, bo tak troche to dla mnie czarna magia. I napiszę do Formicy. Oj, przyda się ten tydzień urlopu.

Znalazlam na stronach francuskiego Zooplusa te Hill's z/d i i/d, to karmy weterynaryjne, zboz chyba nie zawieraja, no nie napisane, z czego to robia... bialka maja duzo, to dobrze, poziom weglowodanow mi sie tylko jakby wysoki wydal, ok. 32% w jednej i az 38% w drugiej... ja sie tak nie znam, ale moze spytaj o rade w kwestii ich skladu Dagnes? Ona na tych skladnikach odzywczych i ich proporcjach najlepiej sie chyba zna...
W kazdym razie, jesli Mura ma takie problemy, i trawienne, i skorne, to moze nie zmieniaj jej karmy na wlasna reke, bez konsultacji z wetka... i mysle, ze ten pomysl o spytanie o rade wetki doswiadczonej juz z tego typu przypadkami (tej od Fredzi) to b. dobry pomysl. Jesli Mura ma uczulenie na kurczaka, to miesny Orijen i Acana Prairie odpadaja, bo maja kurczaki w skladzie :? Ewentualnie zostalyby rybny Orijen i Acana Grosslands (ma kaczke, ale kurczaka nie). W opisie do swoich karm antyalergicznych Hill's twierdzi, ze najczesciej koty uczula wolowina, ryby i produkty mleczne, dlatego mysle, ze przed probami lepiej sie poradzic weta. Sklady Orijena, Acany i Applaws sa dosc dokladnie wymienione na stronach Zooplusa, moze sobie spisz lub wydrukuj i pokaz wetce?
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... rma/133129

kinga w. pisze:Birfanko, moje lecą głównie na surowym właśnie, Miyuki w zasadzie chora nie jest poza tymi pryszczykami i znikającą już plamą na uchu. Nie wiem czy ta plama nie była reakcją na szampon... Jakoś tak w czasie mniej więcej się zbiegało. W sumie podobno dobry (bo jedyny jaki był w sklepie?) ale zawsze coś mogło kotku nie spasić.
Tez pomyslalam o szamponie :?
Hino tez cos po nim wyskoczylo?-choc jesli nie, to o niczym tez nie swiadczy, bo tylko Miyuki mogla byc na jakis skladnik wrazliwa, a w dodatku biale maja skore wrazliwsza od ciemniejszych na ogol...
Ja dlatego moje w tym mydle piore, bez zapachu, bez konserwantow, na alergie nie ma szans...
A surowe to bym moim chetnie dawala moim chocby jako dodatek, ale dziady nie tkna, a Fifinka w dodatku calkowicie suchozerna, chrupki i koniec :?
W dodatku chyba bede musiala dawac Puszkowi rybe i sparzone mieso osobno, bo Maya cos po nich ostatnio biegunki dostawala i pewnie tez zostanie na suchym (i to okreslonego rodzaju, bo po rybnej Acanie tez miala rozwolnienie). Podejrzewam wiek, za 3 miesiace ona skonczy 12 lat. Jak tylko sie ociepli, to ja wezme do weta na pobranie krwi i totalny roczny bilans.

Trzymam kciuki, zeby Miyuki wysypka zeszla, i zeby Klaczus byl zdrowy :!: :ok:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Sob sty 30, 2010 17:26 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13 Stresa mam...

Siemacie,witam Pięciopak i resztę :piwa: :piwa: :piwa:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob sty 30, 2010 18:36 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13 Stresa mam...

Oj, Kłaczuś, nie strasz tym sikaniem!

katikot

 
Posty: 2884
Od: Pt paź 26, 2007 23:31
Lokalizacja: Kraków/Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Silverblue i 191 gości