Birfanka pisze:Oj biedulka... i Tobie tez nielekko![]()
Czy Mura jada karme z zawartoscia zboz?
Nie wiem - dostaje wg zaleceń wetki Hillsa z/d lub i/d. To może mieć wpływ?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Birfanka pisze:Oj biedulka... i Tobie tez nielekko![]()
Czy Mura jada karme z zawartoscia zboz?
Jek pisze:Birfanka pisze:Oj biedulka... i Tobie tez nielekko![]()
Czy Mura jada karme z zawartoscia zboz?
Nie wiem - dostaje wg zaleceń wetki Hillsa z/d lub i/d. To może mieć wpływ?
kinga w. pisze:Wśród moich tylko przez jakiś czas pojawiała sie niezdrowa fascynacja prysznicem. Wychodząc z brodzika nie miała gdzie stanąć bo kociarnia siedząc malowniczym wianuszkiem patrzyła co też się tam wyprawia.
Nie ma mocnych na niewyróbę - kuwety sa tuż obok siebie, dzieli je tylko muszla klozetowa.
Poczekamy, zobaczymy. Na kolację saszetka urinary dla kotecka.
Jek pisze:Odkąd jest u mnie. Badana już była chyba na wszystko. I doopa. Wetka mówi że u tych pseudorasowców które zostały wyrzucone, głodowały i błąkały się tak się zdarza. Głód w błyskawicznym tempie uszkadza im jelita, trzustkę itp. Układ pokarmowy szwankuje, odpornościowy też. Przyswajanie spada do zera. Więc Mura dostaje 2-3 razy dziennie Smectę, na wzmocnienie ostatnio miała Scanomune, teraz Colostrum. No i dieta - Hills z/d lub i/d. I Conva po trochu.
Jek pisze:Dzięki za rady, spróbuję. Obejrzałam fotki w wątku Bubor - Mura miała podobnie tylko mniejsze i zmiana diety na hipoalergiczną pomogła. W tej karmie zAnimalii jest kurczak - czyli odpada. Zresztą i tak ją wycofali. Orijena mogę kupić i Acanę na wagę. Co prawda na drugim końcu miasta - ale jak kupowałam to nie jadły. Teraz testuję różne odmiany Bozity. Muszę się nauczyć odczytywania składu, bo tak troche to dla mnie czarna magia. I napiszę do Formicy. Oj, przyda się ten tydzień urlopu.
Tez pomyslalam o szamponiekinga w. pisze:Birfanko, moje lecą głównie na surowym właśnie, Miyuki w zasadzie chora nie jest poza tymi pryszczykami i znikającą już plamą na uchu. Nie wiem czy ta plama nie była reakcją na szampon... Jakoś tak w czasie mniej więcej się zbiegało. W sumie podobno dobry (bo jedyny jaki był w sklepie?) ale zawsze coś mogło kotku nie spasić.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Silverblue i 191 gości