Otto ładnie je, suche, mokre, znowu suche. Dumna jestem z nigo bardzo. Nawe go dziś przylookałam jak się mył. Bardzo dobrze. Ciocia gosiaa trochę mu dzis poćwiczyła nózki i pozmuszała go do chodzenia. Jutro desant Aśki i jej zwierzyńca na lecznicę - zobaczymy co z tego wyjdzie.
Aśka - Ciepła, tylko jak znowu wyć mi będziesz nad zwierzakami, to w dupsko normalnie Ci wleję
