
Młoda nie zjadła śniadania


Dostała leki, może coś zje za jakiś czas. Bo jak nie, to trzeba będzie karmić strzykawką

Powiedzcie mi, bo czytam wszędzie, żeby kotu nos wycierać, ale Młodej prawie nic nie leci teraz z tego nocha, chociaż ewidentnie jest zatkany. Tylko tak jakby gdzieś wyżej, w zatokach? Co poza inhalacjami można zrobić, jeśli można?
Jak tylko dojdę do siebie, wybiorę się po ten cholerny inhalol - pewnie będzie skuteczniejszy niż sok miętowy

A ja się czuję tak samo jak Młoda


O dużych to nie ma co pisać, już mnie potrzebują chyba tylko do napełniania mich
