trzymamy ciągle!maszka zacznij jeść! Co sie dzieje,bo takim okrzykiem to mnie nastraszyłaś ? Tym bardziej,że u mnie chore małe a ja wtedy bardziej drazliwa jestem
a, to krzyk desperacji...dopiero co zobaczyłam ,że Maszka siuu robi na różowo....rano do weta.. Zaczęła jeść...myślałam,że już koniec z wetem, .Agneska u Ciebie było normalne siuu>>?????
u może się wyjaśni problem z jej łóżkowym siusianiem radzę (jeśli przy zwykłym badaniu nic nie wyjdzie) zrobić cewnikowanie i płukanie pęcherza U mojego kocurka tak było, pobrany mocz przy analizie wydawał się być czysty ,dopiero po cewnikowaniu wyszło ze to bakterie - chłopak nie ma kryształów tylko co jakiś czas zakażenie mu się przytrafia (teraz już wiemy ze jak jest osowiały i robi małe siuśki od razu furagin dostaje ,a jak trzeba to antybiotyk )
Może cos zeżarła!? Tak z praktyki powiem jak Wiki (juz u siebie)zachorzła raz nam mocno i gwałtownie.Wytryski treści różnistej na dwie strony,mocz smierdzacy ,koopal jeszcze bardziej...Śmiertelnie mnie wystraszyła Okazało sie,że zeżarła kolorowe nitki wyciągniete z zasłon,obrusa i jeszcze z czegoś tam.Normalnie tkaniny wydrapała,popruła i pożarła gadzina.To zalegałao,farbowało... A ja już myślałam ze to pp,bo z Agneska złowiłyśmy dziczki z tym cholerstwem.Trzymam kciuki MOCNO!
Maszka ma straszny apetyt,wsuwa jakby nie jadła długoo,już dostała wieczorem pierwsze specjalistyczne leki./u weta były zastrzyki/teraz tabletki.Lekka jak piórko 2,50 Trzymajcie kciuki,mocno!!!!
Może któraś poszukać mi wątek wątrobowców>>??jakoś nie mogę ....