4 m. puchate kuleczki MAJĄ DOM!!!

acha, z testami paskowymi faktycznie moze coś być nie tak, Plamce dwukrotnie koronawirusy wyszły negatywnie, a w niemieckim teście 1:800...

cynamon i wanilia pisze:fatalne wiadomości.

nie wiem jak to jest z FIV, ale w przypadku FIP test z Niemiec też tylko stwierdza obecność wirusa, przy czym zakłada się że powyżej 100 to FIP. tak zakładają lekarze, szczególnie jeśli są jakieś FIPowe objawy. w samym wyniku natomiast jest wyraźnie napisane że wynik nie świadczy o FIPie lecz o obecności koronawirusa, mogą to też być przeciwciała.

w lecznicy schroniskowej nie można zrobić badania stosunku białka do albumin bo nie badają albumin, może w jakiejś innej lecznicy.

pamiętajmy, że niestety FIP może być też bezwysiękowy, z objawami trudnymi do zdiagnozowania.

nic nie wiem o FIVie bo nie doświadczyłam, mało czytałam. FIPa doświadczyłam boleśnie.

straszne to i smutne.
tym bardziej że pani, która jako pierwsza zainteresowała się kotkami przez allegro, nadal jest zainteresowana i to nawet adopcją podwójną...

najlepszym wyjściem dla kociaków byłby dom tymczasowy bez kotów ale jak taki znaleźć na dodatek musiałby być przygotowany na najgorsze.

musimy zebrać pieniądze na te testy.
allegro cegiełkowe, ja wystawię też aukcję (albo bazarek?) z książkami, może jakimiś płytami - rozejrzę się po mieszkaniu, co mogłybyśmy sprzedać.

niestety dopiero w niedzielę wieczorem, mam weekend wyjazdowy.

Cynamonku - przy bezwysiękowym FIPie kociaka nie będzie w przeciągu 3 dni :roll:

Gibutkowa pisze:
cynamon i wanilia pisze:fatalne wiadomości.

nie wiem jak to jest z FIV, ale w przypadku FIP test z Niemiec też tylko stwierdza obecność wirusa, przy czym zakłada się że powyżej 100 to FIP. tak zakładają lekarze, szczególnie jeśli są jakieś FIPowe objawy. w samym wyniku natomiast jest wyraźnie napisane że wynik nie świadczy o FIPie lecz o obecności koronawirusa, mogą to też być przeciwciała.

w lecznicy schroniskowej nie można zrobić badania stosunku białka do albumin bo nie badają albumin, może w jakiejś innej lecznicy.

pamiętajmy, że niestety FIP może być też bezwysiękowy, z objawami trudnymi do zdiagnozowania.

nic nie wiem o FIVie bo nie doświadczyłam, mało czytałam. FIPa doświadczyłam boleśnie.

straszne to i smutne.
tym bardziej że pani, która jako pierwsza zainteresowała się kotkami przez allegro, nadal jest zainteresowana i to nawet adopcją podwójną...

najlepszym wyjściem dla kociaków byłby dom tymczasowy bez kotów ale jak taki znaleźć na dodatek musiałby być przygotowany na najgorsze.

musimy zebrać pieniądze na te testy.
allegro cegiełkowe, ja wystawię też aukcję (albo bazarek?) z książkami, może jakimiś płytami - rozejrzę się po mieszkaniu, co mogłybyśmy sprzedać.

niestety dopiero w niedzielę wieczorem, mam weekend wyjazdowy.

Cynamonku - przy bezwysiękowym FIPie kociaka nie będzie w przeciągu 3 dni

niekoniecznie...
był tutaj na MIAU pewien Mru u Maciejowej, FIP był bezwysiękowy, jakieś 3 miesiące wszystko trwało

niekoniecznie, w przypadku każdego kota może być inaczej, bezwysiękowy jest dla wetów mniej oczywisty, bo wysiękowy to wyrok i trudno jest znaleźć lekarza który będzie chciał kontynuować leczenie. Plamki nie chcieli już nawet oglądać.

ale nie ma sensu chyba roztrząsać FIPa jako takiego, tylko postanowić co dalej?

co myślicie o bazarku na tydzień, jakby każda z nas rozejrzała się po domu, to chyba znajdziemy jakieś rzeczy do sprzedania za symboliczną kwotę?

no i allegro.
jak napisałam w ogólnokonińskim wątku, poprzednie cegiełkowe robiła puss, jeśli się nie odezwie, ja mogę je zrobić, spapuguję z niej po prostu, mam nadzieję że się dokopię do aukcji, że jej jeszcze nie usunęli.

Ja też się zastanawiam nad sensem testów paskowych, szczególnie że zaleca się trzy w pewnych odstępach czasu.

Z FIP jest przynajmniej to szczęście w nieszczęściu, że nie przenosi się go na inne koty w domu. Gorzej z białaczką i FIV

Też myślę czy słabo dodatni FIV u dziewczynki nie jest wynikiem przejść zdrowotnych..

Gibutkowa - przy badaniach i testach za te dwa kociaki powiedziałam jej że zapłacimy z pieniędzy właśnie zebranych na ten cel - na testy, a wpłacanych bezpośrednio na konto schroniska / cegiełki i wpłaty dokonane na nasz apel o zbiórkę pieniędzy na testy/. Mam nadzieje że nie wyszłam przed szereg.

Ja-Ba pisze:Ja też się zastanawiam nad sensem testów paskowych, szczególnie że zaleca się trzy w pewnych odstępach czasu.

Z FIP jest przynajmniej to szczęście w nieszczęściu, że nie przenosi się go na inne koty w domu. Gorzej z białaczką i FIV

Też myślę czy słabo dodatni FIV u dziewczynki nie jest wynikiem przejść zdrowotnych..

Gibutkowa - przy badaniach i testach za te dwa kociaki powiedziałam jej że zapłacimy z pieniędzy właśnie zebranych na ten cel - na testy, a wpłacanych bezpośrednio na konto schroniska / cegiełki i wpłaty dokonane na nasz apel o zbiórkę pieniędzy na testy/. Mam nadzieje że nie wyszłam przed szereg.

Spoko

Tak pytałam bo nie wiedziałam jak to ze schronem było "załatwiane".

Co do FIP - Magda mi pisała że weci się skłaniają teraz do tezy że jednak jest zaraźliwy... :roll:

To w ogóle jest dziwna choroba...

Jeśli chodzi o allegro cegiełkowe to nasza dziewczyna z DT robiła taką - tutaj jest: http://www.allegro.pl/item879221339_cha ... zycie.html
Cynamonku jeśli możesz to zrób tą aukcję jak najszybciej. Im szybciej zbierzemy pieniądze tym szybciej zrobimy testy :ok:

Fiv przenosi się przez krew i kontakty płciowe - więc jak koty się nie piorą tudzież nie "używają" sobie to jest bezpiecznie. Gorzej z FelV ale tutaj oba testy negatywne wyszły.

Ja też coś znajdę na aukcję.
Poszperajmy w domach, oby się udało!

Na wątkach FIP-owych chyba tylko raz spotkałam się z tym, że w domu zachorował drugi kot po tym, jak zachorował pierwszy. W zasadzie wszędzie inne koty były bezpieczne - chyba, że rodzeństwo kota chorego, bo ono jest narażone najbardziej /mutacja na ogół następuje u wszystkich kociąt "felernego" miotu/

Idę spać bo ciężki dzień mam jutro. Boję sie pogody. Prosimy o kciuki za szczęśliwą drogę do W-wy z dwoma kociakami.

przedmiotem aukcji jest
zdjęcie-cegiełka
przedstawiające koty z konińskiego schroniska
wpłaty z cegiełek zostaną przeznaczone na badania i leczenie
kociego rodzeństwa
ANDZI I ANDRZEJA
uroczych 4-miesięcznych burasków
które mają realną szansę na dobre domy
lecz niestety są również realnie zagrożone śmiertelnymi chorobami.
Kotki muszą przejść miarodajne testy,
od których wyników zależy ich dalszy los.
Oba wiele już przeszły, zostały uratowane od głodowej śmierci na mrozie,
a teraz mają szansę na wyrwanie się ze schroniska
i rozpoczęcie nowego życia
i tylko jedno stoi na przeszkodzie - brak pieniędzy by zdobyć pewność
że nie potrzebują specjalistycznego leczenia
że nie stanowią zagrożenia dla innych kotów
że przed nimi długie szczęśliwe życie
Każda złotówka to nowa karta w ich życiu
Każdy darczyńca otrzyma zdjęcia umieszczone poniżej w pełnym rozmiarze na adres e-mail.

wstępna wersja tekstu aukcji. cegiełki za piątkę? dziesiątkę?
jeśli macie jeszcze siły, przeczytajcie proszę i zweryfikujcie
pomoc w wyborze/obrobieniu zdjęć też bardzo wskazana

jutro przed wyjazdem zrobię aukcję, uwzględniając wasze sugestie

Ja-Ba, trzymam kciuki za jutrzejszą wyprawę :ok:

cynamon i wanilia pisze:przedmiotem aukcji jest
zdjęcie-cegiełka
przedstawiające koty z konińskiego schroniska
wpłaty z cegiełek zostaną przeznaczone na badania i leczenie
kociego rodzeństwa
ANDZI I ANDRZEJA
uroczych 4-miesięcznych burasków
które mają realną szansę na dobre domy
lecz niestety są również realnie zagrożone śmiertelnymi chorobami.
Kotki muszą przejść miarodajne testy,
od których wyników zależy ich dalszy los.
Oba wiele już przeszły, zostały uratowane od głodowej śmierci na mrozie,
a teraz mają szansę na wyrwanie się ze schroniska
i rozpoczęcie nowego życia
i tylko jedno stoi na przeszkodzie - brak pieniędzy by zdobyć pewność
że nie potrzebują specjalistycznego leczenia
że nie stanowią zagrożenia dla innych kotów
że przed nimi długie szczęśliwe życie
Każda złotówka to nowa karta w ich życiu
Każdy darczyńca otrzyma zdjęcia umieszczone poniżej w pełnym rozmiarze na adres e-mail.

wstępna wersja tekstu aukcji. cegiełki za piątkę? dziesiątkę?
jeśli macie jeszcze siły, przeczytajcie proszę i zweryfikujcie
pomoc w wyborze/obrobieniu zdjęć też bardzo wskazana

jutro przed wyjazdem zrobię aukcję, uwzględniając wasze sugestie

Ja-Ba, trzymam kciuki za jutrzejszą wyprawę

Bardzo ładnie napisałaś.
Ja myślę że cegiełki mogą być za piątaka bo jak ktoś będzie chciał przeznaczyć więcej pieniędzy, to więcej cegiełek kupi.
Dyszka to niby też nie jest dużo obiektywnie, ale dla wielu jednak jest...

Dziewczyny,
zapytam CoolCaty co o tym sądzi, ale lepiej gdyby były też wyniki krwi, wtedy więcej można powiedzieć. Wiem, że testy Elisa są niemiarodajne. Ale wiem też, że na hasło FIP, dostaję skrętu wnętrzności i boję się go jak ognia.....w przeciągu pół roku, trzy moje tymczasowe kocięta odeszły na tę straszną chorobę. Boję się, po prostu się boję.
Co do niewyraźnego testu na FIV, może się on okazać błędnie dodatni. Powinno się go powtórzyć. Za jakiś czas.
Trzeba na spokojnie.
Niech pojawi się morfologia, zobaczymy co powiedzą lekarze. W przypadku badań pod kątem FIP, bada się stosunek albumin do globulin.
Wierzę, że to jakaś pomyłka. My w schronisku kiedyś mieliśmy takie testy na FIV/Felv, które były błędne! Wszystkie wychodziły dodatnie, a później okazywało się, że koty są zdrowe.... taka wadliwa seria...
ale Ja-Ba , zapytaj proszę jeszcze, czy na pewno koty miały roione testy Elisa. To jest dość drogi test i zwykle wykonuje się testy na FIV/Felv....bardzo rzadko na FIP. Może to jednak pomyłka????? Zapytajcie proszę.
Trzeba porobić badania, przeanalizować i powtórzyć testy.
Taki dom miałby im się trafić.....podwójna adopcja.....kurczę musi się udac, no!

poszła aukcja
jeśli jesteście online i macie jakieś uwago, to proszę o nie - za dwie godziny wyjeżdżam i nie będzie mnie przy kompie
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=905346576

cynamon i wanilia pisze:poszła aukcja
jeśli jesteście online i macie jakieś uwago, to proszę o nie - za dwie godziny wyjeżdżam i nie będzie mnie przy kompie
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=905346576

Jak dla mnie SUPER! :ok:

Ja-Ba kciuki za podróż :ok:

U nas pogoda fantastyczna mam nadzieje że u Was też

Madziu - ja wiem że ty dostajesz "skrętu kiszek" na samo hasło FIP

Dlatego właśnie napisałem że to musi być miarodajny test.

A ja się załatwiłam "na amen"

Także na forum będę zaglądać jak dam radę, bo masakrycznie się czuję

I chyba w poniedziałek będę musiała iść do ludzkiego weta :roll:

Słuchajcie. Rozmawiałam z CoolCaty.
Niestety, jest duże a nawet bardzo duże prawdopodobieństwo, że jeśli FIV wyszło słabo dodatnie, to będzie dodatnie

Andzia powinna zatem trafić do domu bez innych kotów. Ale np. z kociolubnym psem. No i powinna przyjmować na pewno leki, ale jakie nie wiem.
Obawiam się też, czy w takim razie i Andrzejek jednak nie będzie FIV + skoro cały czas z Andzią przebywa

cały czas zadaję pytanie, czy na pewno kociaki miały robione test Elisa. CC potwierdzila, że nie jest on miarodajny i trzeba poczekać na wyniki krwi.
A czy Pani, która rozważa podwójną adopcję - ma także inne koty? Dla człowieka przecież FIV nie jest niebezpieczny......

4 m. puchate kuleczki MAJĄ DOM!!!

Kto przegląda forum