Neska z domu Dixie, Banshee, Lilith... kolorowe dziewczynki

[carmella]

No pewnie, że co dwa koty to nie jeden

A ile masz pod nosem, po drugiej stronie górki

[Zofia.Sasza]

No pewnie, że co dwa koty to nie jeden

A ile masz pod nosem, po drugiej stronie górki

Szyfrem gada Moja nie rozumieć...

[kussad]

A ile masz pod nosem, po drugiej stronie górki

Szyfrem gada Moja nie rozumieć...

Nie przejmuj się Ja też nie rozumiem
Jak się czujecie Mayka i Banshee - już zbliża się koniec miesiąca

[ptaszydło]

A ile masz pod nosem, po drugiej stronie górki

Szyfrem gada Moja nie rozumieć...

Nie przejmuj się Ja też nie rozumiem
Jak się czujecie Mayka i Banshee - już zbliża się koniec miesiąca

bo to było do mnie
a po drugiej stronie górki (Koziej Góry) względem mnie mieszka Berni i jej bielskie biedy

[Maykaw]

No ja wreszcie (tfu tfu) czuje sie lepiej, jutro ostatni dzień antybiotyku i w poniedziałek do pracy. Panienki się za bardzo nie zmartwią bo zaczynaja się ferie i młodego będą mogły molestowac
Ptaszydło do Berni masz niedaleko a sama wiesz że tam koty same wyjatkowe, wiec nie ma co się zastanawiac
A to nasze śpiące królewny:
Neska w pralce

Banshee w pozycji hmmmm dosc ciekawej

[mahob]

Neska w pralce

Banshee w pozycji hmmmm dosc ciekawej

Niezłe pozycje do spania
Moja Sonia też lubi czasem w pralce posiedzieć

[ptaszydło]

Ptaszydło do Berni masz niedaleko a sama wiesz że tam koty same wyjatkowe, wiec nie ma co się zastanawiac

Ja chciałam 2 koty ale za rok, za to mam 1 teraz. Przy dobrych wiatrach jesienią będę mogła myśleć o drugim kocie (jeśli Berni mi któregoś odda... bo każdego z nich w ciemno bym wzięła).
A na razie podziwiam Twoje królewny i usycham z zazdrości...

[Maykaw]

Na razie mniejszą Królewnę będzie zdaje się czekało 3dniowe łapanie qpalków. Niestety robi nam coś rzadkawo, więc chyba w weekend bedę polowała z pojemniczkiem.
Z ostatnich obserwacji z życia naszych Panienek: aktywność pt. bieganie i berek głównie w okolicach północy i 5 rano. Na tyłku i plecach to mam chyba siniaki w kształcie kocich łapek, bo oczywiście o mnie należy się odbić skacząc z przedpokoju na fotel

[Zofia.Sasza]

Na razie mniejszą Królewnę będzie zdaje się czekało 3dniowe łapanie qpalków. Niestety robi nam coś rzadkawo, więc chyba w weekend bedę polowała z pojemniczkiem.
Z ostatnich obserwacji z życia naszych Panienek: aktywność pt. bieganie i berek głównie w okolicach północy i 5 rano. Na tyłku i plecach to mam chyba siniaki w kształcie kocich łapek, bo oczywiście o mnie należy się odbić skacząc z przedpokoju na fotel

No a od czego się odbić, jak nie od Dużej? I tak masz szczęście - Frodziak wazy 4,5 kg ( )...

[Iloneska]

Było parę dni fochow, syków i teraz miłośc kwitnie

Cudne jest to zdjęcie, dlatego cytuję
Neska robi "mój ci on". Jinks też nie kładzie się tylko obok, lecz chętnie przytula

Cały czas się zastanawiam na ile to geny i kocie charakterki, a na ile to cudowni opiekunowie, których to rodzeństwo miało szczęście spotkać na swojej drodze, że te kotki potrafią tak okazać uczucie na ludzki sposób...

[Agata&Alex]

Piękna jest

[Zofia.Sasza]

Piękna jest

Chyba piękne SĄ?

[Maykaw]

Postraszyc łapaniem qpala i od razu sie poprawia
Tak się wczoraj Banshee układała spac:

A dzis rano odkryła za Neską nowe miejsce do zabawy gdzie tak fajnie rozjeżdzają się łapki

[Zofia.Sasza]

Kochana, ja poczytałam i to faktycznie moga być lamblie. Może jej po prostu powtórzyć aniprazol? Pamietaj, że te cholery potrafią wcale nie wyjść w teście z kału (u Piotrkowiaków ich obecność potwierdził genetyczny test PCR). A Banszusik w wannie - bezcenny

[Maykaw]

Zosiu aniprazol miała powtórzony przez weta. Raz jest wszystko ok, raz luzniej TŻ podczas mojej nieobecnosci został zobowiazany do odnotowywania stanu qpalków i co do stołu podano, zobaczymy jak bedzie przez ten tydzień, jak bedzie tak samo zbieramy. Zastanawiamy się czy to nie przypadkiem karma którą Nesce udało jej się pare razy wyjeść, teraz już obie zostaja tylko na Animondzie i RC, więc obserwujemy.
A`propos wanny - dziś z rana Banshee zdobyła nowe doświadczenie, jak wanna jest mokra to bardziej sie łapki rozjezdzaja, pazurków wbić się nie da i ciężko wyskoczyć, nie powiem Neska siedziala na brzegu wanny i patrzyła wręcz z rozbawieniem na próby wydostania się Banszulka