7 kociaków do otrucia. URATOWANE, ale szukają sponsorów :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 28, 2010 8:07 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

Cały czas :ok: :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 28, 2010 8:16 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

mroz troche zelzal, cale szczescie
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 28, 2010 8:46 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

I jak?

KInya - jestem Ci winna forsę.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 28, 2010 10:51 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

Miuti pisze:I jak?

KInya - jestem Ci winna forsę.


Jesteśmy umówione we trzy na sobotę, dwie łapki + zobaczymy jak z tą siatką. Ew. będziemy porywać królikarnię 8)

Miuti, jaką forsę?? 8O
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Czw sty 28, 2010 13:52 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

Emilce zaczęły ropieć oczka. Od wczoraj zakładam jej maść, którą dostała Lusia, podzielą się ;)
Coraz bardziej śmiała, ale jednak jeszcze troszkę dzikuska w niej jest.
Rózia o wiele wolniej się przyzwyczaja.
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Czw sty 28, 2010 13:58 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

Trzymam kciuki za sobote :ok:
Obrazek
viewtopic.php?f=1&t=116684&start=45
http://nadziejanadom.org/
Ludwiczek[']; Kinia[']; Balbinka[']; Kleo ['] - mój kochany miś

Kleo

 
Posty: 1449
Od: Sob sty 12, 2008 15:50
Lokalizacja: Będzin

Post » Czw sty 28, 2010 14:32 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 28, 2010 14:44 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 28, 2010 19:15 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

Ogromnie Ci dziękuję!

Chwilę temu zawiozłam do pani Krysi karmę dla biedaków. Przejeżdżając koło podwórka gdzie mieszkają koty widziałam czarnuszkę albo czarnuszka.
Akcja łapankowa zaplanowana na sobotę, godzina 10:00
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Czw sty 28, 2010 21:31 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

kciuki beda!
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 28, 2010 21:48 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

Bardzo dziękujemy!
Strasznie przykro było mi przejeżdżać dziś koło tego podwórka :( , zwłaszcza że widziałam jedno kociątko kręcące się koło budek króliczych.
A, opcja z porwaniem kociaków w budce odpada :| To są połączone trzy solidne, ciężkie budy, w których kiedyś były króliki. Podnieść to można jedynie za pomocą jakiegoś podnośnika, albo rozwalać na kawałki. Inaczej się nie da.
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Pt sty 29, 2010 0:27 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

Emilka bardzo szybko się socjalizuje, żeby tylko odkryła jeszcze przeznaczenie kuwetki :?
Jest niesamowitym pieszczochem, już coraz łatwiej ją wziąć na ręce czy kolana, a wtedy przytulankom nie ma końca.
Rózia nadal chowa się po kątach :(
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Pt sty 29, 2010 3:52 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

moze jeszcze troche czasu jej trzeba
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 29, 2010 6:49 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

Kiedy weszłam do pokoju dziennego (obudziło mnie drapanie po podłodze w sypialni - Emilka znowu załatwiła się w "swoim" miejscu pod kaloryferem :( ) to Rózia siedziała zwinięta w kłębek w rogu sofy. Na mój widok czmychnęła, ale fajnie, że nie spędza nocy gdzieś w kącie na podłodze. W sumie trochę się martwiłam, bo wczoraj gdzieś się zaszyła i nigdzie nie mogłam jej znaleźć.
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Pt sty 29, 2010 7:58 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

Kinya pisze:Emilka .....Jest niesamowitym pieszczochem, już coraz łatwiej ją wziąć na ręce czy kolana, a wtedy przytulankom nie ma końca.



:D

Rózi potrzeba pewnie więcej czasu.
No i niech z kuwetką załapią... :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek i 28 gości