Pakt Czarownic XII - SABAT w lutym!!!

villemo5 pisze:Jeszcze inni wszystko naraz

To co? Ogłosić dzień narzekania?

no to teraz dopiero się zacznie

psiama pisze:Smoczyco, kiepska sprawa z Twoimi sprawami zdrowotnymi, to w sumie znaczy kręgosłup nawala .... Niestety w dobie komputerów, samochodów, braku ruchu takich jak Ty jest coraz więcej, niektórzy nie mają jeszcze pojęcia, że im już rusztowanie siada. Statystyki globalne mówią, że po 30-tce ponad 50% ludzi ma już podrujnowany kregosłup. 50-latkowie, to kwestia 70-80%. Ja od ciąży zaczęłam narzekać na lędźwie, po kilku rtg, wywiadach orzeknięto, że zaczął się proces dyskopatii. Teraz po 5-ciu latach nauczyłam się z tym zyc, że czasem boli. Wnerwia mnie, że lekarze (odwiedziłam trzech ortopedów) rozkładają rece i słyszę "Tak już będzie. Schudnąć, zdrowo zyć, ruszac się. Rehabilitacja pomoże na krótko albo wcale."

Matko, każdy jakis swój problem ma, jedni ogrzewanie, inni zdrowie, jeszcze inni kasa ... .

Ja w kołnierzu ortopedycznym chodziłam w 7ej klasie podstawówki, czyli ile to lat temu?... Ból da się znieść, jednak te zawroty głowy to koszmar...

smoczyca3g pisze:Ja wcale nie narzekam na temperaturę 18 stopni w nocy to dla mnie idealna temperatura. Jak pojechaliśmy do rodziców TŻ-ta na Święta BN i było tam 22-23 stopnie, to nie mogłam spać

Ale może nie drażnijmy takimi wpisami Sol...

Ej no co Wy, laski, ja nie taka drażliwa jestem

Ja w pracy siedze, nie ma tutaj duzej temperatury, mysle, ze standardowa - ale mnie po godzinie jest duszno. Odzwyczailam sie od wysokich temperatur. Wczoraj bylam u znajomych w mieszkaniu, maja skrecone ogrzewanie ale dosc cieplo - dobre okna, ocieplony budynek robi swoje. siedzialam przy stole w golfie i bluzce i myslalam ze sie roztopie. A kolezanke telepalo z zimna i jeszcze mnie przepraszala ze musze marznac

smoczyca3g pisze:Puściłam przelewik dla Sol (dziś była wypłata ), by osłodzić powyższe opowieści

Dziekuje smoczycy :1luvu:

Jutro jade na kawe i prysznic do mojej kuzynki. Zrobie u niej tez szybkie pranie bo nie mam w czym powoli chodzic. Asortyment podstawowy - spanie,skarpety,bluzki i dresy. Reszta poczeka na cieplejsze dni :twisted:

Nowa swiecka tradycja - wpadac do kogos na kawe... i prysznic :ryk:

wspolczuje klopotow z kregoslupem - moja mama ma zwyrodnienia potezne wiec cos o tym wiemy... zbieraj kazdy papier bo z zusem nic nie wiadomo. im wiecej papierow na kazde schorzenie tym lepiej w przyszlosci. w tym kraju lepiej miec swistki na wszystko, jesli tylko to moze pomoc na starosc.

smoczyca3g pisze:
villemo5 pisze:To co? Ogłosić dzień narzekania?

Dawaj !

Babiszcza walną całym smutkiem i na jakis czas starczy :twisted:

Sama zacznę...
Boli mnie kręgosłup od tego ślęczenia przed kompem. A innego zajęcia brak. Ech

Sie dołożę - roztyłam sie po babskiej operacji a oprócz tego grozi mi aparat słuchowy :evil:

Halo Halo Siostry!!!
no co Wy...
piękny dzień, słońce świeci, śnieg pada, bajkowa zima, jakiej od dawna nie widziałyśmy..
ostatnią jaka pamiętem to w 1978 roku :-)

cieszmy sie życiem :ryk:

Tez ja pamietam - odmroziłam wtedy ucho :twisted:

wracając z Wieżycy nasypem kolejowym [z buta] do Koscierzyny w zadymę i -20 :twisted:

olamichalska pisze:Halo Halo Siostry!!!
no co Wy...
piękny dzień, słońce świeci, śnieg pada, bajkowa zima, jakiej od dawna nie widziałyśmy..
ostatnią jaka pamiętem to w 1978 roku
cieszmy sie życiem

Nowa ! Cicho :twisted:

. Siostry czasem tak musza. Tak trzeba :mrgreen:

.

E, no, potem też były pikne zimy, raz mi szkołę zamknęłi w osiemdzisiątym którymś.