W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon sty 18, 2010 16:37 Re: W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

Antosia zupelnie jak narazie ok :) wszystko powoli wraca do normy - chodzilysmy na bioterapie - ja w to wierze i widzialam u swoich zwierzat niesamowite plusy po tegop typu leczeniu
chodzimy do dr uli soszko - to bardzo fajny weterynarz i bioterapeuta
po pierwszej wizycie u niej antonina sama wieczorem zaczela pic - bez lekow kroplowki
odstawilam wszystkie leki - antybiotyki , kroplowki i jak rzekla dr soszko wszystko bedzie oki tylko mala musi chciec zyc i to jest najwazniejsze
dr kasia Zukiewicz ktora zajmuje sie w katedrze koni na sggw leczeniem akupunktura / zreszta jezdzi na szkolenia za granice i wyciagnela z atonii jelit moja suke staruszke onke z boguszyc gdzie weterynatrze metodami konwencjonalnymi zalamali rece i rzekli nic z tego nie bedzie / nie poddalysmy sie i akupunktura ruszylu jelita po kilku sesjach wiec antonina tez ma robiona akupunkture i lezy spokojnie na rekach dajac sobie wbijac igly w jak to sie mowi meridiany - widac naprawde poprawe !!!
jest to tydzien od tego typu leczenia - jutro mamy kontrolna morfologie wiec mozna nedzie zobaczyc co w srosku sie dzieje - a patrzac na mala dzieje sie dobrze :)
uciaklysmy spod kosy i juz nas ta kosa nie dogoni:)

minelo 14 dni od zaszczepienia maluchow - wiec jestesmy juz spokojne :)

dzieki wszystkim ktorzy kibicowali Antoninie i dawali nam wsparcie :)
troche mala jeszcze boi sie poruszac po domu - moja kotka i imieniu Coś :) syczy na antonine i troche ja stresuje zaganiajac na jej miejsce ale juz wczoraj Antonina z biernego chowajacego sie kota zaczela tez syczec - i Cos zbaranialo :) wiec widac tez po tym ze jest lepiej - bez wiekszej sily Antonina nie miala by sily na konfrontacje :)

antoninaśnieżka

 
Posty: 137
Od: Pon sty 04, 2010 22:32

Post » Pon sty 18, 2010 17:31 Re: W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

:ok: :ok: :ok:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 18, 2010 23:23 Re: W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

Antonina :) :ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 21, 2010 16:50 Re: W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

Puk puk! Co tam?

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 21, 2010 21:13 Re: W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

To może ja w umilę oczekiwanie na wieści :wink:

Antonina
Obrazek

koko_

 
Posty: 1602
Od: Pt gru 19, 2008 16:15

Post » Czw sty 21, 2010 22:00 Re: W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

:love: :love: :love:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90960
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw sty 21, 2010 23:12 Re: W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

Jaka Antosia ladniosia!:))
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pt sty 22, 2010 13:42 Re: W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

Antonina super - jedyna pozostalosc po pp to ranna brzydka kupa - co rano w kuwecie jest taka breja brazowa - tylko rano wiec lekarz powiedzial Dont Panic :)
to nie biegunka tylko pozostalosci po pp przy takich jelitach to jezcze troche potrwa zanim wszystko zupelnei wroci do normy :)
Antonina chodzi zwiedza dom - zdarzyla zaznaczyc swoja obecnosc obskikujac kanape :) co pozostale koty wprawilo w oslupienie i nie zrobily nic - jak narazie
mam nadzieje ze jutro rano jak wstane kanapa nie bedzie plywac z powodu odwetu rezydentow :)

a Antonina jest piekna !!! wyglada jak lisek polarny zupelnie a futerko ma jak kroliczek :)

antoninaśnieżka

 
Posty: 137
Od: Pon sty 04, 2010 22:32

Post » Pt sty 22, 2010 13:47 Re: W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

Super, że małej udało się wyzdrowieć! A czy już wiadomo co z tą ciążą?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob sty 23, 2010 12:51 Re: W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

Tak Jana wiadomo :)
po powtornym badaniu u dr Marcinskiego nie widac ciazy - prawdopodobnie jak twierdzi byla na tyle mala ciaza ze pod wplywem zdarzen sie z resorbowala bo zadnych plodow nie widac dzieki bogu bo byl by to problem nielada - Antonina nie jest jeszcze na tyle silna zeby miec sterylke
jestem umowiona z weterynarzem na sterylizacje za okolo 2 miesiace - wtedy sterylizuje tez moja flitke i tutke wiec pojde w hurt :)

antoninaśnieżka

 
Posty: 137
Od: Pon sty 04, 2010 22:32

Post » Sob sty 23, 2010 16:01 Re: W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

No to uf :D

Ciąża byłaby ogromnym obciążeniem dla chorego kotka, sterylka też.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie sty 24, 2010 21:21 Re: W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

Kciuki nieustające za króliczka :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 28, 2010 0:03 Re: W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

Kroliczek ma ruje :) to znaczy chyba ze zdrowieje migiem :) w kazdym razie antonina ze swojej ruji zadowolona bardzo :) moje koty mniej ;) i daja temu upust - hmm wiadomo jaki :)

antoninaśnieżka

 
Posty: 137
Od: Pon sty 04, 2010 22:32

Post » Czw sty 28, 2010 10:58 Re: W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

:D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 12, 2010 15:41 Re: W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

Co tam?

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości