WRO! Zaginęły 2 koty po wypadku auta! Mamy łapkę :) Kciuki!

, przeglądam ten wątek w napięciu i wcale nie jest mi do śmiechu, ale wierzę, że kotki się odnajdą :ok:

Bardzo serdeczne dzięki za słowa otuchy, Kochani ! Nie podupadamy na duchu... :kotek:

Delfin, niebawem prześlemy trasę na pw

dzięki, dostałam, obejrzałam, piękne dzieło :lol:

Tak mi przyszło do głowy, że w sumie robicie niezłą robotę przy okazji - zwracacie uwagę ludzi, że nie każde zwierzę, które może zdarzyć się im widzieć, jest czyjeś wychodzące/chodzące lub wyrzucone z samochodu/z domu....
Takie akcje jak Wasza przynajmniej niektórym da do myślenia :ok:

Tak jak pisałam, nie zbliżyliście się w okolice dzieciaków :cry:

dellfin612 pisze:Tak jak pisałam, nie zbliżyliście się w okolice dzieciaków

mamy wrażenie, że kotki (lub któreś z nich) mogły zostać wywiezione przez mieszczuchów, którzy w okolicach mają dacze

pozdrawiamy Was z coraz bielszego Wrocławia

:kotek:

J&M

Był tu na forum opisywany przypadek takiego kota z Łodzi, który został wywieziony do innej dzielnicy. Znalazł się dzięki ogłoszeniu w prasie, które przeczytała jego nowa opiekunka. Mam nadzieję, że Wasze koty też znalazły opiekę i dach nad głową. Trzymam kciuki za to i za to, żeby się ich opiekun o Waszych poszukiwaniach dowiedział.

**Adopcje: 12 >>**

trzymamy kciuki cały czas!

mam nadzieje,ze to juz niedlugo nastapi cudowne spotkania Justyny,Marka,Saski i Kru :1luvu:

cieple mysli i gorace :ok:

dellfin612 pisze:
Tak jak pisałam, nie zbliżyliście się w okolice dzieciaków

Tak sobie poczytalam watek.....delfin przepraszam, a podajzesz Ty to miejsce skoro wiesz gdzie to jest (jakims cudem)
Nic nie rozmumiem.

metafizyka ma Wam pomoc w znalezieniu kotow???? hmm. To ja czlek malej wiary , pozwolcie ze w to nie uwierze.

aga9955 pisze:
dellfin612 pisze:
Tak jak pisałam, nie zbliżyliście się w okolice dzieciaków

Tak sobie poczytalam watek.....delfin przepraszam, a podajzesz Ty to miejsce skoro wiesz gdzie to jest (jakims cudem)
Nic nie rozmumiem.

metafizyka ma Wam pomoc w znalezieniu kotow???? hmm. To ja czlek malej wiary , pozwolcie ze w to nie uwierze.

A dyć, my tu na tym wątku sami prości, ciemni ludzie - wierzymy w metafizykę, a także inne gusła i czary ( odprawiane przez J+K) jak:ogłoszenia w gazetach, w internecie, angażowanie lokalnych władz, poczty, listonoszy, parafii, myśliwych, lokalnych dziwaków, patrolowanie terenu, analizę ukształtowania terenu, etc, etc, etc. Poradźcież Pani, co oprócz tych guseł można zrobić, bo my biedni prostaczkowie już nie wiemy?
PS: dla wszystkich guślarzy, Saskii i Kru i pp J+M, rozumiemy i jesteśmy :ok:

aga9955 pisze:Tak sobie poczytalam watek.....delfin przepraszam, a podajzesz Ty to miejsce skoro wiesz gdzie to jest (jakims cudem)
Nic nie rozmumiem.

rzecz w tym, że nie mogę :crying:

. Zawarłam z Saski (-ą?) ważną umowę, Justynka i Marek to rozumieją.
Jeśli tę umowę złamię, Saski nie pozwoli więcej na ustalenie pozycji.

dellfin612 pisze: rzecz w tym, że nie mogę . Zawarłam z Saski (-ą?) ważną umowę, Justynka i Marek to rozumieją.
Jeśli tę umowę złamię, Saski nie pozwoli więcej na ustalenie pozycji.

a co z Kru-czkiem?

tak siedzę głowiąc się jak tu nasze koty podejść...

:kotek:

M

skupiamy się na Saski, daje mocniejszy sygnał. Oboje żyją.

Przeczytałam cały wątek. Jestem bardzo poruszona ich losem. Trzymam kciuki za koty, oby się znalazły, nie można tracić nadziei, jeśli mają się gdzie schronić, to przeżyją, szukajcie dalej. Powodzenia.

nieustająco :ok:

**Adopcje: 12 >>**

dellfin612 pisze:skupiamy się na Saski, daje mocniejszy sygnał. Oboje żyją.

dzieki ci Baśka za ta informacje!
Żyja i czekaja.a to najważniejsze.
Kru pewnie to ten słabszy i bardziej zalezny w stadzie.Niech słucha madrzejszego i trzyma sie jego ogona :mrgreen:

Czekamy całey czas na wiesci i palimy swiatełka.
Gusła tez odprawiam i modlę sie.
Nie wiadomo co zadziała a stara prawda mówi,że od przybytku głowa nie boli!

WRO! Zaginęły 2 koty po wypadku auta! Mamy łapkę :) Kciuki!

Kto przegląda forum