Biedne Wiejskie Koty-tu nas już nie ma ,zamykamy

nie chorować mi, proszę :ok:

o mamuśku to z moimi 27 w łazience to ja mam wypas :roll:

Ale koniec rozczulania się nad sobą
co One te moje kochane kruszyny mają powiedzieć

nocą przytulone do domu a w dzień łapią promyki słoneczka leżąc na mrozie

ptaszek któremu już wszystko jedno :crying:

[']
myslałam że jeszcze żyje ale naiwna byłam

gdybym w nocy była w ogrodzie,żył by pewnie :roll:

[quote="Kociama"]tak rano wyglądają okna w domu od środka :oops:

trzeba je odszronić co ranek

Niby piękny widok ,ale jednak straszny

trawa11 pisze:
Kociama pisze:tak rano wyglądają okna w domu od środka
trzeba je odszronić co ranek

Niby piękny widok ,ale jednak straszny

Mróz robi na szybach istne arcydzieła

czasem nie mogę się nadziwić jakie to piękne

Kociama pisze:
dune pisze:
Boze Kochana pakuj manatki i przyjezdzaj do mnie
Ja mam 19...mało ale zawsze więcej niz ty....
wogóle sie nie rozbieraj
juz idzie ocieplenie

Monia dla mnie nie pociecha kilka stopni ocieplenia bo domu to juz do wiosny nie nagrzeję po takich mrozach
mam gnaty przemrożone
dzisiaj w wannie pełnej gorącej wody się trzęsłam
nawet robota nie rozgrzewa a kręgosłup to mi chce rozwalić
Czym starsza jestem tym gorzej znoszę tą zimnicę w domu

mniam 19 stopni
kapkę daleko mam do Ciebie

No tak

jak sie tak wychlodzi
to potem porządne słonko potrzebne zeby wygrzac
ale czemu tam tak zimno?
okna nieszczelne czy nieocieplony czy co?
U mnie tez nie najcieplej
córka okrutnie narzeka
najzimniej w łazience

a tam powinno byc najcieplej
ale chociaz nikt sie nie zaklinuje :ryk:

szybki prysznic i myk
ja to nie lubie jak jest bardzo cieplo
to nie narzekam
no ale u ciebie to juz syberia :cry:

biedactwo

dune pisze:
Kociama pisze:
dune pisze:
Boze Kochana pakuj manatki i przyjezdzaj do mnie
Ja mam 19...mało ale zawsze więcej niz ty....
wogóle sie nie rozbieraj
juz idzie ocieplenie

Monia dla mnie nie pociecha kilka stopni ocieplenia bo domu to juz do wiosny nie nagrzeję po takich mrozach
mam gnaty przemrożone
dzisiaj w wannie pełnej gorącej wody się trzęsłam
nawet robota nie rozgrzewa a kręgosłup to mi chce rozwalić
Czym starsza jestem tym gorzej znoszę tą zimnicę w domu

mniam 19 stopni
kapkę daleko mam do Ciebie

No tak jak sie tak wychlodzi
to potem porządne słonko potrzebne zeby wygrzac
ale czemu tam tak zimno?
okna nieszczelne czy nieocieplony czy co?
U mnie tez nie najcieplej
córka okrutnie narzeka
najzimniej w łazience a tam powinno byc najcieplej
ale chociaz nikt sie nie zaklinuje
szybki prysznic i myk
ja to nie lubie jak jest bardzo cieplo
to nie narzekam
no ale u ciebie to juz syberia biedactwo

Monia nasz dom to stara zimna nieszczelna ruina :roll:

do tego dwa małe potoczki koło domu to okropnie ciągnie zimno
w piecu palimy a tak zimno okrutnie
teraz mam aż 15st po całodziennym paleniu

alus1 pisze:nie chorować mi, proszę

o mamuśku to z moimi 27 w łazience to ja mam wypas

ile?

łomatko ale fajna temperatura

Kociama pisze:Monia nasz dom to stara zimna nieszczelna ruina
do tego dwa małe potoczki koło domu to okropnie ciągnie zimno
w piecu palimy a tak zimno okrutnie
teraz mam aż 15st po całodziennym paleniu

potoczki...bardzo to urokliwe...ale pewnie wilgoc wchodzi...
oj no co ja moge oprócz ciepłych mysli i czarów
zeby juz wiosna była...

Moja Kitka całe dnie siedzi na tarasie
na tym 20 st mrozie
do budki tylko na noc chodzi....
w dupke ciepło bo na styropianie siedzi
ale jednak mróz to mróz...
ale co - no jej wybor
takze o sarenki sie nie martw

gorzej z ptaszkami...

faktycznie blyskiem sie wychładzają...
ale pomysl ze moze jaki bezdomniak zje i sie ogrzeje ciutkę...