cypisek pamietam o Maszy ale mamy zafundowany na własne zyczenie mały potrójny tajfunik i cosik on podupada na zdrowiu Kochana kicia,stres i droga wylazły
Miałam jutro do weta,lecz nie widziałam poprawy,nie jadła.W ogóle tak mało ruchawa.Dostała podskórne kroplówki na wzmocnienie,witaminy i na poprawę apetytu.
Andzia12 pisze:ASK@ a ja ciągle czekam na te zdjęcia pysia!! Tak mi się przypomniało
jak sobie brwi zrobie to sie zaprezentuje mniej strasznie wyglądam
cypisek masza musi odchorowac zmiany miejsc i trudne dni.Jakoś te koty wyczuwaja,że nie musza już zyc na maksa i są wsród swoich.Wtedy pada zdrówko! Wiem,głupia teoria ale jakoś tak sprawdza sie.Co nie znaczy,że łatwo patrzec i przejść obojętnie nad cierpieniem kota. Maszeńko trzymaj sie.
U ,mnie też choróbsko Gutek zagutany i zapsikany, słaby jak choinka. Od dzisiaj na zastrzykach i już po jednym poprawa Podejrzewam, że zmarzł maluch .... Ogrzewał go Miś ale odkąd Gutek ma stałe zęby to Miś go już nie lubi W domku ciepło ale .... Ech .... Czy ta zima sie kiedyś skończy? Bo mam szczerze dosyć. Maszka jedz Kochana, Cypisek tak martwi ....