



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
gośka i zwierzyniecpisze:a do mnie zawitało coś takiego
...
zła jestem na siebei ze wymiękłam, 6 tygodni go juz wszyscy przeganiaja, a ja go dzis jednak pogłaskałam,
co teraz? nie piszcie mi o gminie i wojtach i obowiazkach, prosze.
gośka i zwierzyniecpisze:a do mnie zawitało coś takiego
![]()
![]()
![]()
cholera,
moze zancie kogoś, kto szuka duzego psa ( chyba suka,ale tak sie boi ze jest w kłębku, nie sprawdze) na polowania?
nie ładnego, kochanego pieszczoszka, tylko takiego co to sie walnie w przedpokoju i bedzie zawadzał
zła jestem na siebei ze wymiękłam, 6 tygodni go juz wszyscy przeganiaja, a ja go dzis jednak pogłaskałam,
co teraz? nie piszcie mi o gminie i wojtach i obowiazkach, prosze.
dorcia44 pisze:nie mam zapasu![]()
mi też zwierzaki bardzo pomagają ,one mnie mobilizują do życia ,tak naprawdę nie wiem co bym bez nich zrobiła .
a wody nie ma i na razie nie będzie ,psychicznie się łamie ,znów.![]()
trzeba kuć całe ściany
nie wie kiedy przyjdzie bo ma tyle roboty.
a dom jest z właścicielem to on już nie wie czy w ogóle będzie robił...
dość
zewsząd same problemy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Manuelowa i 190 gości