Pakt Czarownic XII - SABAT w lutym!!!

Chętna jestem, ale u mnie nic pewnego nie ma, więc może być, że nie dojadę. Trochę odstrasza mnie tarot i te sprawy, po prostu nie cierpię takich wróżb.
Pocieszam się, że to nie ostatni sabat...

Sol, takie rozliczenie jak było mnie wystarczy. Jak je podzielisz i na co jeszcze wydasz nie ma znaczenia, są twoje.

Jeżeli kandydatura odpadła, to proponuje, by te osoby, które głosowały na Sykusia oddały głos raz jeszcze, te co tego nie zrobią oddały po prostu głos nieważny.

Ok, przelew zrobiony i ikonka w podpisie jest

Siostro Prezes....Bożenka po prostu doszła do wniosku, że sobie poradzi, wiem, że poryszy niebo i ziemię jeśli będzie źle z kocim, jednakże jest zdania, że są osoby bardziej potrzebujące naszej pomocy i dlatego zdecydowała się wycofać Sykusia, to nie jest nic przeciwko Paktowi i pomocy Czarodziejek, jest wdzięczna bardzo, że ktoś obcy chciał jej pomóc.

villemo5 pisze:Moni_f
Auć, auć...

Sama się nadstawiłaś i teraz to na Tobie spoczywa zapewnienie atrakcji kulturalno oświatowych na Sabat!! W zamian możesz być zwolniona z przygotowań kulinarnych. Stoi?

stoi

Charm witamy w gronie :wink:

villemo5 pisze:Oczywiście przyjmowanie pomocy od Paktu nie jest obowiązkowe, ale przykro mi :(

A mnie nie martwi.
Nie wnikam dlaczego nie. To decyzja ew darbiorcy, szanuję ja bez względu na przyczynę.
Chcemy pomagać ale tez musimy mieć świadomość, że ktoś tę pomoc będzie ktoś chciał lub nie i kropka. Wolna wola obu stron :!:

Basica pisze:Siostro Prezes....Bożenka po prostu doszła do wniosku, że sobie poradzi, wiem, że poryszy niebo i ziemię jeśli będzie źle z kocim, jednakże jest zdania, że są osoby bardziej potrzebujące naszej pomocy i dlatego zdecydowała się wycofać Sykusia, to nie jest nic przeciwko Paktowi i pomocy Czarodziejek, jest wdzięczna bardzo, że ktoś obcy chciał jej pomóc.

Oj ja mam dziś gorszy dzień... Sorki

No już - kończę marudzenie

Okroooooopny dzień i tyle.

Uff, doczytałam wreszcie. Piszę po ciemku i literek na klawiaturze nie wiedzę, więc proszę o wyrozumiałość.
Oddałam głos na Sykusia, ale zagłosuję jutro, bo na razie nie mogę podjąć sensownej decyzji.
Witamy Jędzowatą Chram i oczywiście koty, koty, koty - chcemy zobaczyć!
Swoją obecność na Sabacie zawieszam, bo nie wiem, jak to będzie pod koniec m-ca w mojej pracy. Koleżanka urlop planuje zaległy, a u mnie koniec m-ca to koniec świata. No i Bydgoszcz dla mnie to też koniec świata. Ale decyzja jeszcze nie zapadła.

Małe pytanko: jak u Was z qupolami w większym gronie kocim? Bo u mnie jak kośka kuwetę napełni to Malutka czeka aż zrobi, potem kośka wychodzi skutecznie wycierając ze żwirku łapy, a Mała zakopuje solidnie to, co stara narobiła - tak sobie gadzina przybrane dziecko wychowała :ryk:

villemo5 pisze:No już - kończę marudzenie

Okroooooopny dzień i tyle.

nie martw sie, Siostro Prezes
jutro bedzie lepszy dzien...

Glus mi zaczyna kichac.....

Sol - mocne kciuki za niekichanie Glusia :ok:

Mój Aluś ma totalny nawrót KK :twisted:

To ja za zdrówko wszystkich kotków potrzymam :ok:

Kosia nie może się pozbyć kataru już tak dłuuuuuugo

Współczuję innym kichaczom .

Aleksandra59 pisze:Sol - mocne kciuki za niekichanie Glusia
Mój Aluś ma totalny nawrót KK

Kciuki dla Glusia :ok:

Alusiowych nawrotów KK już trochę było, zawsze ładnie z nich wychodzi i teraz też tak będzie, na co ma moje ciepłe myśli, kciuki i łapki wszystkich moich kotów (w sumie 28 :lol:

)

Co do Sykusia - jestem za tym, żeby te Siostry które oddały na niego głos głosowały raz jeszcze. Jutro może prześledzę kto tak głosował i ew. puszczę PW z informacją o zaistniałej sytuacji. Co Wy na to :?: