slapcio pisze:I jak młoda? Czy dałaś jej jakies imię?
W oczekiwaniu na wiadomości wstawiam fotki dziewczynek. Najpierw Inka. Ona ma takie niesamowicie smutne spojrzenieBiedna nie rozumie co się stało. Nie pozwala się dotknąć, chociaż chyba jakiś postęp już jest - w niedzielę nie siedziała w ukryciu, tylko obserwowała nas z wysokości szafki. Później zeszła nawet na "niższy poziom" imam mocne podejrzenia, że zniknięcie żarełka z talerzyka to jej sprawka
I na końcu kuwetka - w odległości możepół metra od nas. Chyba skrajnie wystraszony kot jednak by tego nie robił? Ale widać, że mocno przeżyła tą życiową rewolucję
Młoda wygląda tak samo smutno i tak samo się zachowuje

Tylko dotknąć się pozwala bez problemu, choć na początku syczy

Nie powinnam była ich rozdzielać

Dalej mnie martwi, oczka wprawdzie lepiej dzisiaj, prawie normalnie, ale za to brzucho wygląda gorzej, jest podrażnione i spuchnięte


Imienia jej nie dałam - kiepska w tym jestem, a teraz to już w ogóle nie mam głowy. Może samo coś przyjdzie

Neska jest przecudna, szybko znajdzie domek

Slapcio, a możesz też wrzucić fotki do ich indywidualnych wątków? Sorki, że Ci d... zawracam, ale to Twoje foty, świetne zresztą
