Nowa kicia czuje sie jak u siebie. Gania po całym mieszkaniu, śpi z nami w łóżeczku i wygląda na szczęśliwą. Dostała lekarstwo na odrobaczenie. Je bez problemu, załatwia się do kuwetki, więc mt też jesteśmy szczęsliwi. Jest pocieszna i rozbrajająca. Podjada starszej jedzenie z miski

Co do wzajemnej akceptacji kotek to przebiega to powoli. Na początku starsza trzymała młodszą na dystans. Teraz starsza by się już chciała zaprzyjaźniać, za to nowa kicia postanowiła pokazać swój chcrakterek. Ale powoli udaje się juz czasami prze krótki moment obwąchać bez krzyku. Mamy nadziej, że będzie coraz lepiej
Pozdrawiamy Aneta i Rafał