Sieć rybacka czy siatka?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 26, 2004 19:22

Oberhexe pisze:Nam również nic nie zworkowaciało po całym lecie, jesieni i zimie, siatka napięta - buzi dac. Może sznurek nie jest zbyt gruby, ale - jak pisałam - uwieszanie sie chłopaków nie zrobiło na nim wielkiego wrażenia. Jankes uwielbia robić wierwiórkę na siatce, a też swoje wazy.


wiewiórke fajnie to powiedziałaś , wyobrażam sobie jak fajnie wtedy wygląda :D

Lilu

 
Posty: 4123
Od: Śro mar 03, 2004 16:41
Lokalizacja: Legionowo

Post » Wto kwi 27, 2004 8:45

Tak jak Damork napisał, na zworkowaciala siatka, jest ona wlasnie od tego pana (chyba z Poznania), trzeba ja naciagnac jeszcze raz. :roll:
Dzika i Kefir
Obrazek

KasikP

 
Posty: 1214
Od: Nie mar 09, 2003 10:00
Lokalizacja: koniec świata Kabaty ;)

Post » Wto kwi 27, 2004 9:23

Moja siatka jest umocowana na listwach, KAŻDE OCZKO jest wpięte pojedyńczo, po bokach i u góry. Do balustady przyciagnięta i wiązana bardzo gęsto. Przy dobrze przyciętej siatce nie powinno się nic zmieniać. Moja napięta była i jest, już od listopada, chyba :)
Obrazek

Ella

 
Posty: 8227
Od: Czw mar 07, 2002 13:22

Post » Wto kwi 27, 2004 9:49

Cóż - u KasikP wygląda(ło) to tak:
http://republika.pl/kocia_stronka/nasze_siatki/rybacka2.jpg
Świeżo po założeniu.

Punktowane co niecałe 40 cm, wymiar podany był dokładny, mocowanie po całym obwodzie z silnym naciągnięciem tej grubszej linki puszczonej jako prowadzenie po krawędzi. Na całej długości wiązane do bariery. Krawędziowa nie obwisła, poluźniła się płąszczyzna...

I oczywiście poprawię naciąg, tylko młyn straszny i z tym czasem... Ech.

A i tak wolę stalowe ;)
A gdy wieczorem pójdziesz do łóżka, przyjdzie z wizytą Wróżka Zębuszka...
Na razie zjadła mi zdjęcie.

Damork

Avatar użytkownika
 
Posty: 2633
Od: Wto lut 05, 2002 9:51
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ

Post » Wto kwi 27, 2004 9:50

Damork pisze:Cóż - u KasikP wygląda(ło) to tak:
http://republika.pl/kocia_stronka/nasze_siatki/rybacka2.jpg
Świeżo po założeniu.

Punktowane co niecałe 40 cm, wymiar podany był dokładny, mocowanie po całym obwodzie z silnym naciągnięciem tej grubszej linki puszczonej jako prowadzenie po krawędzi. Na całej długości wiązane do bariery. Krawędziowa nie obwisła, poluźniła się płąszczyzna...

I oczywiście poprawię naciąg, tylko młyn straszny i z tym czasem... Ech.

A i tak wolę stalowe ;)


Nie ma sprawy, narazie wraca powoli do swojego pierwotnego stanu, jest cieplo i na dole zwisa tylko troszeczke. Najgorzej jest kiedy pada, albo jest wilgotno, to wtedy jakby "spadala" siatka z gory. Nie wiem jak to mozliwe :?:
Dzika i Kefir
Obrazek

KasikP

 
Posty: 1214
Od: Nie mar 09, 2003 10:00
Lokalizacja: koniec świata Kabaty ;)

Post » Wto kwi 27, 2004 9:57

Wiadomo, ze stalowe siatki albo kraty sa bezpieczniejsze i trwalsze. Sama chcialabym miec na balkonie takie zabezpieczenie jak Hana, Wojtek czy Estraven .
Ale administracja by mnie pogonila no i koszty sa wieksze ;)
Koty nie zostaja bez dozoru na balkonie, co jakis czas zerkam czy nie wpadly na jakis niebezpieczny pomysl :roll: Gdy nikogo nie ma w domu, balkon jest zamykany.

W najblizszym czasie jeszcze dodatkowo zabezpieczymy dol balkonu i zrobimy futrom poleczki :)

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, koszka i 739 gości