Kefir & Morfeusz - rozmawiamy o fizjologii :-)

Bry

Ale ziąb!

Ano ziąb

A jutro do pracy trza będzie wyjść..
Chłopaki, a jak Wy się trzymacie?

cześć dziewczyny i chłopaki! Duża nie chce się bawić. Marudzi "dajcie mi zjeść, dajcie mi posiedzieć" a my jęczymy na dwa głosy "ęęeę" "jąąęęę" .
Poza tym M. zgubił dzwoneczek na sznurku.
Aha! I ja wywaliłem wielką krytą kuwetę! Całą! Wywaliłem i już! Wysypało się wszystko przez drzwiczki i fajnie wyglądała na środku łazienki.
M. mi zazdrości tego pomysłu i nauczył się otwierać szuflady. Jeszcze mu się mylą szuflady z szafkami ale idzie mu nieźle jak na takiego głuptaka. Duża go dziś czesała i znów się zeźlił. Nie rozumiem, on ani się nie myje ani nie lubi czesania, brudas normalnie.
Zimno. Duża karmi ptaki i mamy ubaw.
Kefir

O! Te Duże to jakieś dziwne są, naprawdę. Moja też nie chce się bawić. Ale dzisiaj rano latała za nami z czymś i mówiła, że robi zdjęcia. Ja tam nie wiem, co to zdjęcia, ten aparat tak dziwnie piszczy i ma fajny sznureczek, ale Duża nie pozwoliła się nim bawić. No a ja nie chciałem zdjęć, Ale ona nic nie rozumie i ciągle za nami łaziła. Lepiej by się pobawiła z nami, ale to, to nie. Ech....
No ci Ty? Wywaliłeś kuwetę? Musiało być fajnie...
Joachim

A ja dziś śpię. I Mir Murka śpi. Za to Duża nie śpi. I wywaliła żwirek z kuwety na podłogę, zupełnie jak Kefir, ale chyba wcale tego nie chciała, bo jakoś tak brzydko coś powiedziała i widać było, że jest wściekła.
Aaaaa... jeszcze się zdrzemnę,
Klakier

Hejka co u Was słychać? U nas dziś było okropicznie zimno. Dobrze że my koty w ciepłych domkach siedzimy. Tylko Ci duzi nie wiadomo czemu latają po dworze. Ale skoro lubią. Ja tam wolę spać.
Pozdrowionka chłopaki
Bazu

z Mrunią jest bardzo źle.
Wczoraj trafiła do kliniki, dziś były badania - krew, usg, rtg, płyn z jamy otrzewnowej i z płuc.
Płyn wygląda na FIP-owy
Jest pod dobra opieką lekarską.
Wyniki jutro po południu. Wszystko wskazuje na FIP.
Mróweczka mało je, ale nie boli jej chyba nic, tuli się mocno i podsypia.
Odciągnięto jej sporo płynu, teraz łatwiej oddycha.
Moja Mama płacze...
trzymajcie kciuki.