Majka- kózka. W DT. Stan krytyczny. Eutanazja :((( [*]

A gdzie to dokładnie jest?? Bo mam kogoś chętnego pod Słupskiem, ale właśnie tez nie ma transportu.

Ni czekaj na moich znajomych, zwierze wazniejsze - jak sie trafia domek to siup. Oni maja bardzo daleko i krecą nosem moze sie namysla a mozę nie. Jak gdzieś bedzie miała Majeczka dobrze do do domku nowego ja i już :ok:

Koza musi mieć młode, żeby dawać mleko i jeśli się nie chce w nieskończoność powiększać stada, albo uszczęśliwiać kózkami coraz to dalszych krewnych i znajomych, to większość z nich i tak będzie musiała skończyć na talerzu :-(

.
Tym bardziej, że one nie mogą się mnożyć między sobą. Nie mówiąc już o tym, że ani małych, ani mleka nie będzie bez kozła....

No to hopsamy ! Może ktoś z okolic Szczecina się znajdzie?

Nikt?

Spróbuj poprosić o pomoc poniższą fundację. Działają w okolicach Szczecina. Może akurat ...

http://www.proequo.pl/rubrique.php3?id_rubrique=2

Znam ta fundację. Ostatnio Sandra mi pomagała. Nie wiem,c zy warto wciskac im kózkę, skoro śmierć jej nie grozi. Na spokojnie będę szukać czegoś dla kózki, aż tak bardzo się nie spieszy

A może akurat ktoś ze Szczecina będzie chciał kózkę, np. jako ozdobę

kinia098 pisze:Znam ta fundację. Ostatnio Sandra mi pomagała. Nie wiem,c zy warto wciskac im kózkę, skoro śmierć jej nie grozi. Na spokojnie będę szukać czegoś dla kózki, aż tak bardzo się nie spieszy A może akurat ktoś ze Szczecina będzie chciał kózkę, np. jako ozdobę

Przepraszam Cię, kinia, za to, co napiszę. Kózka nie jest ozdobą. To żywe zwierzę, podobnie jak kot czy pies. Oddałabyś kota "jako ozdobę" kanapy? A kózka według Ciebie może być "ozdobą"? Nie mówiąc o tym, że kózka nie będzie jadła kociej karmy i wbrew temu, co się obiegowo sądzi, musi dostawać do jedzenia konkretną paszę, a nie trawę z podmiejskiego czy miejskiego trawnika i co się jej uda "ukraść". Nie wmawiaj nikomu, proszę, że koza może być "ozdobą", czy maskotką, bo ona musi jeść, robi kupy, hałasuje i niszczy. Podejrzewam,że być może właśnie dlatego znudziła się dotychczasowej właścicielce - bo to inteligentne stworzenie, które ma swoje wymagania i umie sobie zorganizować czas, nie koniecznie zgodnie z naszymi życzeniami.

Może źle to ujęłam. Chodziło mi, że jako ozdoba w sensie, że nie będzie rodzić maleństw, nie będzie zarabiać na człowikea, tylko będzie sobie chodzić w koło domku i kosić trawkę.
Nie, nie znudzila jej sie z tego powodu.

kinia098 pisze:Może źle to ujęłam. Chodziło mi, że jako ozdoba w sensie, że nie będzie rodzić maleństw, nie będzie zarabiać na człowikea, tylko będzie sobie chodzić w koło domku i kosić trawkę.
Nie, nie znudzila jej sie z tego powodu.

Tylko, że na samej trawce koza długo nie pożyje, a na pewno nie pożyje zdrowo - wbrew pozorom ma całkiem spore wymagania pokarmowe. A co z nią będzie, gdy zrobi się zimno? Gdzie będzie mieszkać? Co wtedy będzie jeść? Także o tym musisz pomyśleć, jeśli szukasz jej domu...

Mysia pisze:
kinia098 pisze:Może źle to ujęłam. Chodziło mi, że jako ozdoba w sensie, że nie będzie rodzić maleństw, nie będzie zarabiać na człowikea, tylko będzie sobie chodzić w koło domku i kosić trawkę.
Nie, nie znudzila jej sie z tego powodu.

Tylko, że na samej trawce koza długo nie pożyje, a na pewno nie pożyje zdrowo - wbrew pozorom ma całkiem spore wymagania pokarmowe. A co z nią będzie, gdy zrobi się zimno? Gdzie będzie mieszkać? Co wtedy będzie jeść? Także o tym musisz pomyśleć, jeśli szukasz jej domu...

Słuchaj, ja to tylko tak ujęłam, że będzie kosić trawkę.... :roll:

Przecież wiem, że na samej trawie nie wyżyje, z resztą w zimę jej nie ma. To jasne, że jeżeli będę jej szukać domu, to ze wspaniałymi warunkami i takiego, gdzie będę mieć pewność, że nie zostanie zagłodzona, zabita, zamęczona. To chyba logiczne, że jeśli chcę ją oddać, to tylko w dobre ręce. Nie chcę dla niej źle.

Komu kózkę, komu ?

No coś pięknego , nawet kózka na forum miau.... :lol:

Do gopodarstwa agro by pasowała...
ale takiego sympatycznego...
co by jej nie zjedli...

kristinbb pisze:No coś pięknego , nawet kózka na forum miau....
Do gopodarstwa agro by pasowała...
ale takiego sympatycznego...
co by jej nie zjedli...

Takie właśnie coś mam na myśli

No to w górę w celu dalszego poszukiwania domku

Majka- kózka. W DT. Stan krytyczny. Eutanazja :((( [*]

Kto przegląda forum