Balbinka tricolorka - już w DS!

[seidhee]

ciociu ja trohe kiham lecz dostałam drugi kuj w pópem.
ale czujem sie doźdź dobże i biegam ciongle

Balbina

[CatherineTheGreat]

ciociu ja trohe kiham lecz dostałam drugi kuj w pópem.
ale czujem sie doźdź dobże i biegam ciongle

Balbina

Kichuś jesteś Balbinko Mała , zdrowiej zdrowiej, bo Halinka ma ukryty katarek i jak tylko coś zje, albo się zdenerwuje to płacze oczkami (jednym właściwie...)

[seidhee]

staram siem ciociu
jusz bym hciala byc zdrowa. kihanie jezd menczonce.

Balbina

[rudomi]

Mamy nadzieję pomóc jeszcze innym kotom z tamtego domu, DT hurtowo potrzebne.

z jakiego domu?

[seidhee]

Mamy nadzieję pomóc jeszcze innym kotom z tamtego domu, DT hurtowo potrzebne.

z jakiego domu?

Z domu w Serocku, skąd pochodzi Balbina - szczerze mówiąc nie jestem do końca w temacie, ale z tego co wiem, jest tam dużo płodnych kotów i brak kasy na jedzenie, leczenie...

[rudomi]

a kto wie coś więcej?

[seidhee]

Ja mam Balbinkę od _kathrin, więc pewnie ona

[_kathrin]

Niespecjalnie jeszcze mogę mówić, trwają negocjacje w grupie JoKot, nie wiem czy podołamy z pomocą i fanansami.

To dom, w którym jest bardzo dużo kotów, mało pieniędzy, oraz u wielu kotów zaawansowany kk.
W tym domu jest dużo miłości i chęci działania. Ale sami wiecie, nie powinno to tak wyglądać!

Balibinka i jej bracia to ostatnia, i mam nadzieję jedyna "wpadka", z racji kosztów, kastrowane są tylko kocurki.

[rudomi]

czyli kociaków więcej tam nie ma, tylko dorosłe koty?

Nie chodzi mi o szczegóły jaki to dom tylko jaka tam jest sytuacja...

[Agneska]

Rozmawiałam kilka dni temu z panią z Serocka. Pozostawiony przez nas worek karmy oczywiście już dawno się skończył. A szkoda, bo podobno po tej karmie normuja się kupy kotów - purina cat chow to rarytas w porównaniu z gotowanymi wędlinami z makaronem.
Jeśli ktokolwiek zechce pomóc z jedzeniem, to na pewno można zamówić wysyłkę kurierem.

Kotów jest tam kilkadziesiąt. Kociaków nie ma, dorosłe koty, starsze i młodsze, niektóre wyglądają na młodziutkie a są po prostu maleńkie z niedożywienia.
W ciągu ostatnich kilku tygodni śniegu i mrozu przybyło tej pani kilka kotów - nie pozwoli zginąć z głodu i zimna żadnemu kotu, ale jest w okolicy jedyną osobą pomagającą zwierzętom.

Każda pomoc tam będzie przyjęta z radością i wdzięcznością.

[_kathrin]

Sporo tam jeszcze podrostów, takich do roku, i młodszych.

Widzę, że Aga już odpisała.

Można by próbować wyciągać po kolei stamtąd koty. Ale nie ma gdzie.
Większość DT z nami współpracujących jest na kwarantannie po pp.
A te niezakażone mają na stanie kocięta.

[seidhee]

Balbina jest hitem adopcyjnym. Ale nic więcej nie powiem, żeby nie zapeszać

A w ogóle to jest okropny słodziak Ona nawet jak rozrabia, to jest całkiem grzeczna. Jak się rozbawi, to gania za piłeczkami, biega jak szalona, ale kotów nie gryzie ani nie drapie
I mrrrrrruczy tak przymilnie, dziś nie mogłam się wybrać do pracy, bo przy herbacie weszła mi na kolana i taka była rozkoszna, że nie miałam serca jej odstawić na podłogę.

[joluka]

za najlepszy domek dla Balbinki

[seidhee]

Dodałam do albumu nowe foty brykającej Balbiny: http://picasaweb.google.pl/seidhee/Balbinka# Niełatwo jest jednocześnie zabawiać kota i robić mu zdjęcia, więc są jakie są...

Mih twierdzi, że Balbus umie aportować piłeczkę! Mądra kocina

[joluka]

Balbinko kochana!!! Pozdrawiam Cię z Myślenic!!! To mój pierwszy wieczór w nowym domku - czekam na wieści, czy sprowadzasz się niedaleko!
Twoja Mrówcia