iwcia pisze:Czy ktoś mógłby zabrać dziś ze schronu tego kota z połamanym kregosłupem wraz ze zdjęciem? Zabiorę go do siebie, ale nie dam rady podjechać do schroniska.
Szkoda, że nie wiedziałam rano ... byłyśmy z Dulencją w schronie ...

Atla, jest ten kocurek (a może kotka) i jescze burasek ... też przy drzwiach ... łapę przez kratę wyjmował, żeby go zabrać ... Nie umiem, nie potrafię, podziwiam Was, cholera jasna, że tam jeździcie, że jesteście dla tych zwierzaków ...