Najdroższe Dranie Świata i ja. Fotki z Wizyty Gości ;) s.100

Witaj nocną porą :wink:

A ja w sumie chyba nawet chciałbym żeby moje panny spróbowały czegoś innego niż sucha karma , kilkakrotnie spotykałem sie z opiniami że dieta oparta na surowej wołowince mogła by pozytywnie wpłynąć na stan zdrowia nakrapianej panny , cóż z tego skoro ani ona ani też jej koleżanka nawet sie nie tkną żadnej surowizny :roll:

Tadek i Bidzia też nie tykają niczego poza chrupkami, tak już mają od nowości. Tak samo było z Buśką, odwidziało jej się dopiero przy okazji problemów z dziąsłami. Teraz codziennie wręcz czeka na swojego miamorka i zjada go z dzikim apetytem - normalnie jakby mi ktoś kota podmienił :roll:

Ale wiktuały w rodzaju dżemu, miodu, herbatników, moreli, bananów i innych owoców, kiełków słonecznikowych, kiszonych ogórków, żółtego sera czy musli jadają tylko (za sprawą kradzieży rzecz jasna, innymi drogami nie dowiedziałabym się przecież, że koty mogą takie rzeczy lubić :roll:

) Julek, Pluszak i czasami Nuśka.

Zawsze to jakieś urozmaicenie diety Wielbłądziu :wink:

Wielbladziu - jestem, moc cieplych mysli przesylam.

A sciereczki ze zlewu sa swietne do zabawy - Zuza najbardziej lubi rozowe :twisted:

Wielbłądziu , Dranie ......... :ok:

Jesteśmy, jestem...
Trudno pogodzić się z tym, co chyba będzie mniejszym złem - a jednak przykra jest świadomość, że dajesz z siebie robić jelenia ku czyjejś niewątpliwej satysfakcji... Gdybym miała więcej zdrowia, na 100% dochodziłabym swego - ale zdrowia nie mam i wszyscy wokoło powtarzają mi, żebym nie porywała się na coś, na co może nie starczyć mi siły

Pieprzona zapaść, która odebrała mi wszystko

Jest jeden niewątpliwy plus: jeśli wybiorę to, ku czemu powoli się skłaniam, jest chociaż spora nadzieja, że będę miała szanse raz na zawsze zapomnieć o całym tym śmierdzącym g***** i o ludziach, o których naprawdę nie warto pamiętać. I może we mnie samej kiedyś to wszystko minie, zniknie, wyczerpie się wreszcie... Nie wiem, czy to jeszcze jest nadwrażliwość, czy już choroba psychiczna - wiem tylko, jak cholernie to wszystko razem boli

Powinnam posprzątać mieszkanie...

Monika pisze:A sciereczki ze zlewu sa swietne do zabawy - Zuza najbardziej lubi rozowe

Najlepsze są małe żółte gąbeczki, takie prosto z wody

Podpisano: Pluszak

Wszystkie gąbeczki są fajne,
Lafinka

I nieustanne kciuki! :ok:

Wielbłądzio pisze:
Monika pisze:A sciereczki ze zlewu sa swietne do zabawy - Zuza najbardziej lubi rozowe

Najlepsze są małe żółte gąbeczki, takie prosto z wody
Podpisano: Pluszak

Zuza zainteresowana wielce obiecala dorwac zolta gabeczke :mrgreen:

Dzień dobry wszystkim.
Dopiero zwlekłam się z łóżka i zastanawiam się, czy za chwilę tam nie wrócić, trzęsie mną :roll:

Draństwo porozsiadało się dookoła, zdziwione są chyba, że o tej porze jestem domu - mówiłam im już co prawda, że Mamusia będzie teraz na wariackim zwolnieniu - ale czy ci analfabeci mogli cokolwiek zrozumieć :wink:

...?
Nie wiem, gdzie jest moja normalność, chciałabym jak najszybciej do niej wrócić, wrócić zanim do końca oszaleję z bezsilności

Kurka wodna, jak dotąd nie byłam specjalnie uprzedzona do policjantów, nie wierzyłam we wszystkie legendy, które o tej kaście krążą.
Nie lubię życzyć ludziom wszystkiego najgorszego, ale... &%P@^*$@ :twisted:

. Bo tylko tyle mogę

Witaj popołudniową porą . :wink:

Wydaje mi sie że pannom bardzo pasuje moja obecność w domu , chociażby dlatego że niemal co godzinę przychodzą sie poskarżyć że miseczka pusta :wink:

. . Wczoraj wieczorem w trakcie domykania balkonu klamka od drzwi została mi w ręce dzięki czemu pannice mają przymusowy odwyk od posiedzeń na świeżym powietrzu ,a ile było dziś wrzasków pod balkonowymi drzwiami :lol:

Trzymaj sie Wielbłądziu i wygłaskaj sowicie Drańską bandę :ok:

Głaskanie głaskaniem, ja im (i sobie :twisted:

) powinnam tę Drańską komunę wreszcie wysprzątać :roll:

...

Wielbłądzio pisze:Głaskanie głaskaniem, ja im (i sobie ) powinnam tę Drańską komunę wreszcie wysprzątać ...

Co fakt to fakt choć jest to syzyfowa praca , ileż to razy zaraz po zrobieniu porządków panny biorą sie do ustawiania wszystkiego po swojemu , nie mówiąc już o nagminnym uzupełnianiu stanu dopiero co wyczyszczonej kuwety :roll:

.

O, u Was też od razu po wyszorowaniu kuwet ustawia się do nich kolejka kontrahentów :roll:

?

Co prawda dwuistotowa kolejka ale jednak , nieraz nawet nie zdąże nałożyć pokrywy na kuwetę a w środku już ktoś siedzi :twisted:

Najdroższe Dranie Świata i ja. Fotki z Wizyty Gości ;) s.100

Którego Drania lubicie najbardziej (nie bać się, nie porozsyłam) ?

Kto przegląda forum