Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 24, 2010 22:45 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

To zdjęcia z dziś - Florka i Otto.
Florek wygląda koszmarnie, w schronie zjadł odrobinkę kurczaka ale w lecznicy wszystko zwrócił...Nie wygląda to dobrze...
Obrazek
Obrazek
Srebrny Otto - płakać mi sie chciało, kiedy dziś go zobaczyłam...
Na zdjęciu tego nie widać, ale wygląda naprawdę źle...
A tak bardzo lgnie do człowieka...
Obrazek
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 24, 2010 22:57 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

selene00 pisze:Obrazek
Obrazek


Muszę napisać coś optymistycznego! Małe, czarne ma się dobrze. Wczoraj drugi raz odrobaczyliśmy, a po pierwotniakach nie ma śladu!! :D Przez ostatnie 9 dni przybył ponad 300g :D waży 1100 8O 8O / tak wyglądałyśmy obie z Anią Zmienniczką patrząc na wagę/
Drogie Panie/ Dziewczyny /jak zwał, tak zwał i kto co woli/ ten kociak ŻYJE DZIĘKI WAM!!!
I czapki z głów :ok:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 25, 2010 8:54 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX-potrzebne finanse

ja też jestem załamana Otto. Taki wspaniały kot......
rozmyślałam nad tymczasem dla niego, ale boję się o moją Sisi, która ma bardzo słabą odporność, no i brak możliwości izolacji.
Naprawdę mam nadzieję, że Erin go weźmie i że Otto da radę :(
tyle złego go spotkało....... :(

CoolCaty - Rysio :1luvu: nie dość, że imię super, to jeszcze szczeniorek jak malowanie. A gdzie pozostałe dwa psiutki?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 25, 2010 10:05 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX-potrzebne finanse

też mam foty Otto i Florka. Otto wygląda bardzo źle: ObrazekObrazekObrazek
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 25, 2010 10:08 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX-potrzebne finanse

a Florek wygląda, jak kot w agonii. trudno to uchwycić na zdjęciu, bo na czarnym futerku tak nie widać... a on jest potwornie chudy, nastroszony i w ogóle taki... okrutnie biedny... Obrazek
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 25, 2010 10:17 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX-potrzebne finanse

Niech im się uda........ :(
:ok: :ok: :ok:
jak coś będzie wiadomo co tam u nich, jak będziecie miały jakieś info z lecznicy, proszę napiszcie....martwię się.......
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 25, 2010 10:57 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX-potrzebne finanse

co te koty są winne, że nie są rude i puszyste? Takie od razu znajdują DS na pęczki :cry:
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 25, 2010 11:14 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX-potrzebne finanse

rybcie pisze:co te koty są winne, że nie są rude i puszyste? Takie od razu znajdują DS na pęczki :cry:


przede wszystkim co te koty winne, że nie mają pomocy! :( :( :( :(
CC napisała:
CoolCaty pisze:Tak mała liczba adopcji to nie efekt mrozu. Dzis było co najmniej 5 osób zaintersowanych adopcją. Ale nie ma kotów do adopcji! Albo sa chore, albo dzikie. Do domu mógł pójść dziś Kaziu, ale zostal cofnięty z gabinetu, bo miał katar, mimo tego, że ludzie byli świadomi konieczności leczenia.
W szpitaliku totalne przeładowanie. Koty z gilem i grzybem w takim natłoku nie będą sie leczyć.
Jak dla mnie sytyacja jest masakryczna i cięzko będzie z niej wyjść bez rozsądnej współpracy z wetem i wyadoptowania chorych kotów.
Nie rozumiem utrzymywania przy życiu kota ze złamanym kręgosłupem. To dla mnie bez sensu.

Dzisiaj z doktor Iwonką zrobiłam przegląd kotów w szpitalu. Iwona zasugerowała mi, żebym napisała jak ja bym je leczyła. Zrobiłam propozycję z leczeniem dla każdego kota. Przeanalizowałysmy to razem, może uda się zmienić leczenie kotom i może okaże się ono bardziej efektywne. Byłoby super jakby zareagowaly na nowe leki i rozładowały szpital.

Zabrałam do szpitala Florka i Srebrnego, ale dziewczyny, chciałabym, żebyśmy się dobrze zrozumiały. To nie jest tak, że te koty sa już bezpieczne i mogą siedziec u nas w nieskończoność aż do czasu wyleczenia i znalezienia domu. One sa normalnie w płatnym szpitalu, bo tylko na to zgodziło sie moje szefostwo. Płaci się za każda dobę ich pobytu i leczenie. Trzeba je zabrac jak najszybciej. Florek to najprawdopodobniej nie przezyje - dobrze by było, zeby dożył swoich dni w ciepłym domu, a nie w małej szpitalnej klatce. Trzeba zebrac kase na pokrycie kosztów ich pobytu, badania i lecznie. Dziś oba koty miały pobraną krew. Jutro testy - to już ogromne koszty i na dodatek 10 zł za dobę sam pobyt. Jedzenie dla Florka to tez ogromne koszty, bo trzeba mu będzie wciskać a/d lub convalescensa. Proszę, pomyślcie o tych kotach, o tym, zeby je zabrac ze szpitala.
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 25, 2010 11:16 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX-potrzebne finanse

ruru pisze:
rybcie pisze:co te koty są winne, że nie są rude i puszyste? Takie od razu znajdują DS na pęczki :cry:


przede wszystkim co te koty winne, że nie mają pomocy! :( :( :( :(
CC napisała:
CoolCaty pisze:Tak mała liczba adopcji to nie efekt mrozu. Dzis było co najmniej 5 osób zaintersowanych adopcją. Ale nie ma kotów do adopcji! Albo sa chore, albo dzikie. Do domu mógł pójść dziś Kaziu, ale zostal cofnięty z gabinetu, bo miał katar, mimo tego, że ludzie byli świadomi konieczności leczenia.
W szpitaliku totalne przeładowanie. Koty z gilem i grzybem w takim natłoku nie będą sie leczyć.
Jak dla mnie sytyacja jest masakryczna i cięzko będzie z niej wyjść bez rozsądnej współpracy z wetem i wyadoptowania chorych kotów.
Nie rozumiem utrzymywania przy życiu kota ze złamanym kręgosłupem. To dla mnie bez sensu.


a to fakt ruru :(. Sytuacja w schronie jest tragiczna! i żeby CC musiała interweniować i doradzać jak leczyć :(. Boję się myśleć co by było bez niej i Waszej pomocy!
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 25, 2010 11:22 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX-potrzebne finanse

dobrze, że CoolCaty pojechała :love: mnie Florek wygląda jakoś FIV-owo :( poza tym on łapie infekcję za infekcją i się nie leczy w ogóle :( a jak usłyszałam tydzień temu, że teraz to on wygląda super, to mi ręce opadły...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 25, 2010 11:29 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX-potrzebne finanse

Inguś! nam Krzysiek też wczoraj powiedział, że Florek teraz to super wygląda. wszystko mi opadło...
smutne jest też to, że tak się cieszyłyśmy na nowego weta, była nadzieja, że coś się zmieni, a tu pan doktor kota ze złamanym kręgosłupem wziął na rtg, po czym stwierdził, że kot (złamanie na wysokości górnej części łopatek - widziałyśmy zdjęcie) ma czucie w tylnych łapach i dał kota do szafy... a kot leży i tylko żałośnie płacze... i patrzy tak na człowieka, że włosy dęba stają... :placz:
Ostatnio edytowano Pon sty 25, 2010 11:30 przez atla, łącznie edytowano 1 raz
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 25, 2010 11:30 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX-potrzebne finanse

Byłam dzisiaj przelotem w schronie :|

Nowy kot, tuż przy drzwiach, podobno wczoraj przywieziony w ciężkim stanie, umaszczenie białosrebrne, tygrysie oczy, cudo do odchuchania ...., wysmarowany jodyną ..., skulony, nie miał siły zamiauczeć :cry: :cry: :cry:

I te oczy mnie prześladują ...

Co do pana doktora to nie skomentuję :evil:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pon sty 25, 2010 11:32 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX-potrzebne finanse

Myszeńka! a to stworzenie to takie prawie całe białe? z fioletowymi plamami po piochtaninie?
Edit: literówki
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 25, 2010 11:33 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX-potrzebne finanse

jak można tak cierpiące zwierzę po złamaniu kręgosłupa tak zostawić by tak je bolało???? :( :( :(
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 25, 2010 11:36 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX-potrzebne finanse

Dziewczyny, ja tak czytam i słów mi brak. Umieralnia 2 czy co się z tego schroniska zrobiło? To jest masakra jakaś :(

Dawajcie znać, na teraz są jeszcze pieniążki na funduszu pomocowym, na wiele to nie starczy, ale może komuś uda się pomóc.
Mamy aktualnie 617,23zł na koncie. Nie mogę zrobić rozliczenia bo nie działa link pod którym jest zapisany plik :(

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 143 gości