To do cudów i ja się dołożę. Mam kota o niezwykłym kolorze złota (100% prawdziwego w odcieniu miedzi) i pieknym rysunku pręgowań (22). MImo że kolor był oczywisty, wynikający z rodowodu i fizycznego oglądania, to zgłosiłam go w Poznaniu do koloru. Sędziowie się na mnie "oburzyli: że z czymś oczywistym przychodzę nie wiadomo poco i zawracam im głowę. Podobną "burę" dostałam od kilku hodowczyń SIB.
Toteż moim ogromnym zdziwieniem było zachowanie "mojego" sędziego w sobotę ,gdy określił że absolutnie nie mam złotka tylko bursztyn i chcąc mieć wobec mnie poparcie odwiedził, machając moim kotem, 3 sędziów. Niestety, wyszło pudło. Traf też chciał że jednym z tych sędziów był sędzia opisujący kolor w Poznanniu

Natomiast drugiego dnia sędzina była zachwycona rysunkiem i kolorem pięknego złota

Kota i Kuba (dom), Malibu, Amba i Milo (SIB), Ozzy i Onni (MCO) oraz Chivas(*14/08/2010) i Anubis (BPP) oraz Santtu (DSP) a inne pewnie życie dopisze.