

Zmiksowałam surową wołowinkę, podstawiłam pod pyś, żadnej reakcji. Wzięłam trochę na palec i podstawiłam pod wystający języczek, też nic

Bardzo, bardzo się martwię. Jego trzeba było zabrać tylko co dalej? Na wyrywanie ząbków, tak czy siak, umówię się jak najszybciej bo on bardzo cierpi. Może jak ból zębów minie to jemu się zrobi lepiej?
Kurcze
