boni pisze:jowito czy zamierzasz sie ze mna spotkac ? kwalifikacje, powiadasz... . tylko dla konkretnych klientow a nie dla wscibskich forumowiczow.
Nie boni, nie zamierzam, bo, abstrahując od absurdalności tematu, nie kupuję kota w worku. Nie wiem co oferujesz, na jakich zasadach, na jakiej podstawie, przy jakich kwalifikacjach, a temat jest poważny, bo tu chodzi o pracę z ludźmi, którzy mają problemy - z życiem, ze sobą, z innymi. Zazwyczaj tacy chcą zmienić swoje życie. To nie jest wróżenie z fusów, tylko zahaczanie bądź co bądź o jakąś formę terapii - dla tych, którzy w to wierzą. Zmienianie ludziom życia to odpowiedzialna sprawa - kto Ci dał uprawnienia, kto nadzoruje proces, kto to firmuje? Kto poniesie odpowiedzialność za Twoje błędy? A jeśli w grę wchodzi psychomanipulacja?
Fakt, że przeczytałam książkę o zastawkach serca nie czyni ze mnie automatycznie kardiochirurga. Dyplom AM już tak.
Wątek mógłby wyglądać zupełnie inaczej, gdybyś spokojnie i rzeczowo odpowiadała na pytania, a tak straciłaś tylko wiarygodność.




