Ja chyba mam kota... Szelma, Tatoo (filmik s. 82) & Mysz

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 24, 2010 10:16 Re: Ja chyba mam kota... objawy... pomocy ;)

Obrazek
Tacia w fazie ekspansji :ryk: :ryk: :ryk:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 24, 2010 10:41 Re: Ja chyba mam kota... objawy... pomocy ;)

OKI pisze:Obrazek
Tacia w fazie ekspansji :ryk: :ryk: :ryk:

:ryk: :ryk: :ryk: Cześć Taciu i reszta1! Zgubiliście się mi! 8)
Słoneczko Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie sty 24, 2010 10:43 Re: Ja chyba mam kota... objawy... pomocy ;)

Dzięki za słonko, przyda się w ten mroźny dzionek :1luvu:

Młoda kicha, martwić się i iść jutro do weta, czy gnać do weta natychmiast, a martwić się jutro?
Jak mam ją na ten mróz wynieść kichającą? :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 24, 2010 10:57 Re: Ja chyba mam kota... objawy... pomocy ;)

OKI pisze:Dzięki za słonko, przyda się w ten mroźny dzionek :1luvu:

Młoda kicha, martwić się i iść jutro do weta, czy gnać do weta natychmiast, a martwić się jutro?
Jak mam ją na ten mróz wynieść kichającą? :roll:

Qrka, kicha?! No raczej w takie zimno z nią nie wychodź..Hmm..A wet nie móhłby podjechać?
Nie, no zaś zamartwiać się nie zamartwiaj. To nie musi być jakieś przeziębienie. Czasem Kretki też kichną, :kotek:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie sty 24, 2010 11:04 Re: Ja chyba mam kota... objawy... pomocy ;)

kalair pisze:
OKI pisze:Dzięki za słonko, przyda się w ten mroźny dzionek :1luvu:

Młoda kicha, martwić się i iść jutro do weta, czy gnać do weta natychmiast, a martwić się jutro?
Jak mam ją na ten mróz wynieść kichającą? :roll:

Qrka, kicha?! No raczej w takie zimno z nią nie wychodź..Hmm..A wet nie móhłby podjechać?
Nie, no zaś zamartwiać się nie zamartwiaj. To nie musi być jakieś przeziębienie. Czasem Kretki też kichną, :kotek:

Pewnie mógłby, tylko wolę się nawet nie zastanawiać, za ile :oops:
Poczekam jeszcze, jadę po południu do mamy, jeśli będzie kichać dalej po powrocie, to ją zabiorę ciepłą bryczką do weta :roll:
Na razie nie kicha, ale to nie było pojedyncze kichnięcie, tylko tak co jakiś czas seria :(
Oczki i nos ma czyściutkie.
Martwię się, bo na kryjówkę wybrała sobie chyba najzimniejsze miejsce w całej chałupie :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 24, 2010 11:10 Re: Ja chyba mam kota... objawy... pomocy ;)

A nie idzie jakos tego miejsca ocieplić? Coś tam podłożyć? Dibrze że nosio czyste i oczka! Może kurz?
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie sty 24, 2010 11:18 Re: Ja chyba mam kota... objawy... pomocy ;)

No ma tam ręcznik podłożony, ale to jest taki kątek w łazience
Obrazek
Podłogówka tam nie dochodzi i jakoś tak się jest, że tam po prostu ciągnie jak diabli :(
Ale nigdzie indziej nie chce się zadekować (a ma już całą chałupę do dyspozycji) :roll:
Kurz? Możliwe toto, koty tak mogą mieć?
Nie ma go aż tak wiele tego kurzu - przy trzech kuwetach bez regularnego odkurzania już bym tonęła w żwirku :lol: Ale może?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 24, 2010 11:28 Re: Ja chyba mam kota... objawy... pomocy ;)

Możliwe mozliwe OKI! No, miesce nieciekawe, ale jakby tam jakoś więcej ręczników, kocyk, dużo czegoś dać? Przynajmniej od podłogi cieplej będzie.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie sty 24, 2010 11:33 Re: Ja chyba mam kota... objawy... pomocy ;)

Próbowałam, ale jak jest więcej, to Młoda wszystko wykopuje :roll:
Ja nie wykluczam, że u mnie jest jej za ciepło po prostu, bo jednak w tym magazynie ogrzewanie było, ale raczej takie do chodzenia w kurtkach, temp. może w okolicach 10 st., więc ona nie przyzwyczajona do aż takiego ciepła. Dlatego tam siedzi.
Tylko teraz po sterylce i w stresie na pewno ma odporność osłabioną :(
No nic, na razie cisza, przestała kichać :roll: Może faktycznie to takie poranne kichanie było :roll: Poobserwuję, a wet i tak nas nie ominie.
Młoda jest sprytna, w swojej kuwetce tylko qpale załatwia, na sioo chodzi do Taćkowej :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 24, 2010 14:04 Re: Ja chyba mam kota... objawy... pomocy ;)

A widzisz, ze jednak kotu moze byc za cieplo? :roll:

Sliczna masz szczotke dokiblowa. :oops: :oops: :oops: :lol:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 24, 2010 14:10 Re: Ja chyba mam kota... objawy... pomocy ;)

E tam, za ciepło, nieprzyzwyczajona i tyle :roll:
Od godziny okupuje podłogę w kuchni, podłogówka włączona :lol:
I na razie nie kicha, ufff :D

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 24, 2010 16:55 Re: Ja chyba mam kota... objawy... pomocy ;)

Nirch się kicia ogrzewa! :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie sty 24, 2010 21:33 Re: Ja chyba mam kota... objawy... pomocy ;)

Młoda ciągle kicha :roll:
Oczywiście, jak tylko już mam zamiar pakować do torby i jechać do weta, to małpie przechodzi na jakąś godzinę :twisted:
Po czym zaczyna od nowa :(
Poza tym nic jej nie jest, oczy i nochal czyste (nochal tylko zaczerwieniony, ale przy takim kichaniu, to każdy by się zaczerwienił), apetyt ma jak diabli, wystraszona wieje bynajmniej nie na oślep :roll:
I ciągle nie wiem, czekać do jutra, czy ciągnąć ją dziś do weta? :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 24, 2010 21:39 Re: Ja chyba mam kota... Kichamy strasznie :(

Myślę, że jedna noc nie zaszkodzi. Ale jutro już chyba musowo....Na wszelki wypadek. :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie sty 24, 2010 21:43 Re: Ja chyba mam kota... Kichamy strasznie :(

Właśnie znów miałam torbę w łapie i małpa przestała kichać :x
Ja się wykończę :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Google [Bot] i 27 gości