Dramatyczny apel ze strony adopcyjnej

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 25, 2004 14:22 Dramatyczny apel ze strony adopcyjnej

Kochani, ponizszy dramatyczny apel przyszedl na strone adopcyjna. Moze ktos moglby pomoc? :cry:


Pomóżcie! Sytuacja krytyczna mi się zdarzyła. Wczoraj znaleźliśmy pod śmietnikiem, schowanego w torbie po czipsach małego kociaka. Po wstępnych oględzinach chyba ma ok 2 tyg (+- 2-3 dni). Kociak leżał pod śmietnikiem jakiś czas, był wyziębiony i prawie się nie ruszał. Kot został zabrany do domu , poddany oględzinom i wstępnemu leczeniu i o dziwo b. szybko wrócił do formy, ale okazało się że nasz pierwszy kot jest całkowicie niekompatybilny z jakimkolwiek nowym zwierzakiem w domu - jego reakcje są pomiędzy krwiożerczą żądzą mordu a Koszmarem z Ulicy wiązów.
Na razie znalezisko jest odizolowane, ale pierwszy już się buntuje i to poważnie.
Tak więc szukamy kogoś kto chciałby się zaopiekować miauleństwem, pare dni jeszcze u nas będzie, w poniedziałek przegląd generalny przez weterynarza, ogólnie jak na przejścia stan zdrowia nie jest zły - drze mordkę jak trzeba, apetyt jest, z wypróżnianiem nie ma raczej kłopotu. Kot dostał najpotrzebniejsze leki.

Problem jest taki że niestety nie możemy go sobie zostawić, ze względu na pierwszego kota jak i na to że za parę dni po prostu nikt w domu nie będzie miał czasu się maluchem zająć (robota po xx godzin dziennie), tak więc może jakaś dobra dusza się zlituje...

Nie ukrywamy że będzie to pewna mordęga dla przyszłego właściciela, kociaka trzeba karmić ze strzykawki,masować i w ogóle robić za kocicę, ale przypuszczalnie nie powinno to trwać długo.

Kociak jest czarny,dziewczynka,sierść trochę dłuższa, chyba bedzie puchata i wygląda naprawdę ślicznie.

Pozdrawiam
Marcin Pawluk

e-mail: marcin.pawluk@gazeta.pl

telefon: 0697209047

miasto: Warszawa

wiek kota: 2-3 tygodnie

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Nie kwi 25, 2004 14:28

:( ciągle jakieś maleńtajstwa. Czyżbym miala przestac lubić wiosnę?
Może do poniedziałku rezydent polubi kotka, może już lubi? Na początku zawsze jest niewesoło a potem przeradza sie to w miłość :wink:
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Nie kwi 25, 2004 16:27

Tak, może się i polubią. Ale jak ci ludzie musza pracować całymi dniami to problem jest i tak - przecież maleństwo trzeba karmić co 2 godziny, w nocy i w dzień.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie kwi 25, 2004 18:13

W naszym schronisku kocica ma rodzić lada dzień i dzieci bedą na bank uśpione może zgodzą się przyjąć małą do tej kici. Jak jest puchata to ma duże szanse na adopcje. Ostatecznie może zgodzi się mój przyszły żeby to małe zabrać. Wiem,że to szaleństwo bo jak takie maciupeństwo transportować taki kawał :? ale może to szansa?
Misia, Misieczka zawsze będziesz w naszych sercach [*] Mróweczek 15.08.2003-06.02.2020 [*] Biedronka maj 2004-18.10.2021 [*] Kitka10.05.2023 [*]
Z nami : Filemon, Maciek, Lilek, Dzidka, MałeMałe, Tobiś, Mufi, Rudek - został w domu, który kupiliśmy..., dziadeczek Domi zgarnięty ze środka wsi

kiwi

 
Posty: 5986
Od: Pt lis 14, 2003 22:32
Lokalizacja: Góry, polskie góry :)

Post » Nie kwi 25, 2004 18:48

Ile jeszcze trzeba będzie go karmić? Tzn. od jakiego czasu kociak może sam jeść?
Bosh, też pracuje od 8 do 16... :roll:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Nie kwi 25, 2004 20:01

W piatym tygodniu zaczelam moje dokarmiac, zgodnie z sugestia weta. Mniej wiecej 2 tygodnie mleczko pily z butelki, jedzonko z miseczki - takie karmienie mieszane, w siodmym tygodniu byly juz samodzielne.
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Nie kwi 25, 2004 20:07

Czyli jeszcze przez ok. 2 tygodnie trzeba go karmić co ok. 3 godziny?
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Nie kwi 25, 2004 20:28

No, na to wychodzi...Wczesnie przyzwyczailam Trojaczki do dluzszej nocnej przerwy -w trzecim tygodniu to bylo 7-8 godzin. Z karmieniem robilam tak, ze kazdego robaczka bralam do butelki 3 razy - w miedzyczasie masowalam, kladlam i bralam sie za nastepnego. Najadaly sie dobrze i do nastepnego jedzonka ja je budzilam, a nie one mnie wolaly.

Jakis czas temu Ola w watku chyba "domek szuka kotka" deklarowala chec wychowania takiego malenstwa, poszukac?
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Nie kwi 25, 2004 22:22

Napisalam dzis rano do czlowieka, ktory przyslal to ogloszenie informujac, ze zalozylam ten watek i zapraszajac go do nas.
Mam nadzieje, ze sie zjawi.

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Nie kwi 25, 2004 23:59 Dramatyczny apel

Dzięki bardzo Daga za umieszczenie tego ogłoszenia. Jak prosiłaś tak się zjawiam. Tak jak napisałem, sprawa jest w miarę pilna z przyczyn opisanych. Jak na dziś dzień z kocięciem jest w porządku ale ni jak nasza pierwsza nadal nie chce lub nie może się do tej sytuacji przyzwyczaić. Tak więc prośba jest nadal aktualna,ale jakoś damy radę przytrzymać maleństwo do końca tygodnia,potem potencjalnego opiekuna czekałby jakiś tydzień karmienia ręcznego. Potem powinno już być ok, tzn kotek już powinien zacząć bez większego problemu przyjmować samodzielnie pokarm.
Miauleństwo jest cały czas pod obserwacją znajomych wetów, więc zdrowotnie nie bedzie problemu. Jeżeli ktoś coś wie , proszę o kontakt (namiary w pierwszym poscie)
Miasto: Warszawa. Nie ma problemu się umówić i obejrzeć malucha

Jeszcze raz dzięki Wielkie!
Pozdrawiam
Marcin&Monika&1+0.2 kotów

Marcin Pawluk

 
Posty: 2
Od: Nie kwi 25, 2004 23:48
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon kwi 26, 2004 8:07

Mam nadzieje, ze miaulenstwo szybko znajdzie kochajacy domek :ok:
W grudniu pisala na forum Ola, ze bardzo chce zaopiekowac sie takim wlasnie. Sprobuj moze sie z nia skontaktowac 8) Znalazlam link
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=11 ... zuka+kotka
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pon kwi 26, 2004 12:28

Up!
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pon kwi 26, 2004 13:26

up

pio9

 
Posty: 408
Od: Wto lis 18, 2003 14:24
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon kwi 26, 2004 16:47

Wkleiłam na inne forum. :) 3mam kciuki za domek!!!

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Wto kwi 27, 2004 11:05

Stało się! Dzięki wszystkim za odzew! Udało się szczęśliwie znaleźć nowy dom dla maluszka! Wwłaścicielka przyjechała, spojrzała, kot na nią i stało się od pierwszego wejrzenia.

Jeszcze raz dziękuje Wszytkim za chęci , pomoc i wsparcie. Okazało się że jednak można.
Pozdrawiam serdecznie!
Marcin

Marcin Pawluk

 
Posty: 2
Od: Nie kwi 25, 2004 23:48
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 582 gości