Susie i Hasan,kocie love story.Jest i synuś (adoptowany!)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 18, 2010 8:52 Re: Susie,ruda, pitbull ??? Już w domu.

Rakea,jasne,że filmy fajniejsze.Cieszę się,że załadowałaś.Susie wygląda ślicznie,nie widać,żeby miała rozdęty brzuch.Myślę,że Hasan też jest zadowolony,bo ma kumpelkę do zabawy.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56190
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro sty 20, 2010 22:06 Re: Susie,ruda, pitbull ??? Już w domu.

no, to teraz bad-news..Zuźka obsikooje kanapę :roll:
w ciągu 2 dni nasioosiała w 1 miejsce 2 x..
ciekawe?
może dlatego, że nikt nie korzysta z tej kanapy, to pomyślała "a do diaska to chyba kuweta!!!" :mrgreen: :mrgreen:
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Śro sty 20, 2010 22:29 Re: Susie,ruda, pitbull ??? Już w domu.

Rakea, macie, to trzeba korzystać. Nie rób kotu wody z mózgu. Toż tok myślenia jest chyba jasny, nie? 8)

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Śro sty 20, 2010 22:50 Re: Susie,ruda, pitbull ??? Już w domu.

no nie, ale o co kaman?
nosz , powiedziałam TZowi, że ma siedzieć zprzeproszeniem ciurkiem na tej kanapie to Zuźka załapie do czego to służy..
a nie kanapa-squat...
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Czw sty 21, 2010 7:41 Re: Susie,ruda, pitbull ??? Już w domu.

Ale dlaczego? Nie zdarzyło się jej nasikać poza kuwetę. :cry: :cry: :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56190
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sty 21, 2010 11:46 Re: Susie,ruda, pitbull ??? Już w domu.

podejrzewam opuszki Ewar -
ona ma problemy z dziąsłami i raz zauważyłam, że w prawej przedniej łapce ma bardziej czerwone ta dużą i podpalcowe - wtedy żwirek może sprawiać jej ból

zbadam sioo dla pewności - ale ona robi dużo, nie posikuje a leje fest...

no nic to - ma szlaban na kanapę póki co, w najgorzym razie przecież jednego sikacza mamy już opanowanego nie?
Sęk w tym, że Misioo leje tylko na podłogę (co jest mniej uciążliwe w sumie) a Zuźka na obiciówkę :twisted:
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Czw sty 21, 2010 16:06 Re: Susie,ruda, pitbull ??? Już w domu.

Nie poznaję kota.Ona nigdy nie zrobiła niczego poza kuwetę,nawet wtedy,kiedy było u mnie siedem kotów i wszystkie musiały być zamknięte w jednym pokoju z powodu remontu.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56190
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sty 21, 2010 16:37 Re: Susie,ruda, pitbull ??? Już w domu.

A Helen u mnie? U siebie w domu nigdy poza kuwetę, a u nas leje na parapet. Bądź tu mądry.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Czw sty 21, 2010 18:28 Re: Susie,ruda, pitbull ??? Już w domu.

:placz: :placz: :placz:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56190
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sty 22, 2010 5:22 Re: Susie,ruda, pitbull ??? Już w domu.

może chce tylko zaznaczyć swoją obecność, moja kocica też tak z rzadka robiła...

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt sty 22, 2010 23:08 Re: Susie,ruda, pitbull ??? Już w domu.

izydorka pisze:może chce tylko zaznaczyć swoją obecność, moja kocica też tak z rzadka robiła...



izydorka niewykluczone.. :(
bo Zuzia ciągle warczy i syczy na Misia..więc może stwierdzila, że zaklepie sobie "ten kawalek podlogi" :lol:

ale najważniejsze żeby to nie była choroba..
w koncu kanapa rzecz zbywalna, tak? :D
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Sob sty 23, 2010 8:28 Re: Susie,ruda, pitbull ??? Już w domu.

Zbywalna,czy nie ale to coś niepokojącego.U mnie Gucia w nocy zrobiła na fotelu na baaardzo rzadziutko.Jestem przerażona, bo to najporządniejsza i najzdrowsza kotka,jaką znam.Jakiś powód być musi,tak jak i u Zuzi.Tylko,że nam tego nie powiedzą. :cry: Szkoda,byłoby prościej.Czekam na wieści.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56190
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob sty 23, 2010 22:44 Re: Susie,ruda, pitbull ??? Już w domu.

Wiesz Ewar - to kanapa na której siadałam żeby zakraplać Zuźce krople do oczu a teraz smaruję jej dziąsła paskudnym sacholem..
ona naprawdę może oswajać pzestrzeń.
no nic obserwujemy i niczego nie bagatelizujemy - tylko nie chcę jej targać do weta tylko z tym.

Powoli przymierzam się jednak do ostrzejszej walki z dziąsłami - nie chcą w żaden sposób przygasnąć nieinwazyjnymi środkami (biedna Zuzia i tak już ma dość tych smarowanio- zakraplań)..a sterydy, ekstrakcja zębów to już grubsze sprawy :cry: :cry: :cry:

A przednie zęby wyglądają tak jakby nie wyrżnęły się, może jak u ludzi przecięcie dziąseł pomoże? no ale wtedy narkoza będzie grana..ech - nie lubię tego, nie lubię..
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Nie sty 24, 2010 10:30 Re: Susie,ruda, pitbull ??? Już w domu.

8O 8O 8O 8O
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56190
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lut 01, 2010 22:32 Re: Susie,ruda, pitbull ??? Już w domu.

no więc przeczytałam stos wątków na tym forum + różne artykuły i dotarłam od maści kóra zwie się Elugel.
poleciałam na 1 nodze do apteki i zadobyłam się w powyższą.
ruda dzidzia nie była szczęśliwa :( ale łagodniej zareagowała na smarowanie - czyli smak/odczucia akceptowalne.
I tu zaskoczenie: od 16 Zuzia przespała tylko 2 godziny..z czego 1.5 obok mnie, ciasno wtulona..teraz cały czas chodzi, załatwia różne sprawy, zaczepia itp itd.
Normalnie to spała chyba z 90% dnia..gdzieś doczytałam, że tego typu dolegliwości mogą powodować senność.
Niech to będzie środek który jej pomoże, pls, pls, pls...
Byle jak najdalej od klinik :(
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 81 gości