Jak patrzę na tą śliczną mordeczkę i patrzę na termometr, gdzie u mnie jest w tej chwili -19, to jestem strasznie szczęsliwa, że ona dzisiaj już i Kini w domu, a nie tam gdzieś pod blokiem, czy w piwnicy marznie
Transport Kluchy wyniesie nas 100zł. Pani Krysia, u której jest Klucha na czas odjazdu do Wawy założy za nas tą stówkę. Będziemy musieli jej zwrócić. Może macie coś na bazarki?