wątek Mru reaktywacja :) mam pierwszego tymczasa :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 09, 2010 11:25 Re: Mru i reszta bandy, czyli moje małe zoo :) str 19

Baby to potrafią krwi napsuc :) słaba pleć :)


A my szykujemy chloppaka do cięcia strategicznego :)
Chyba jeszcze nic o tym nie wie :)
Obrazek
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Sob sty 09, 2010 11:36 Re: Mru i reszta bandy, czyli moje małe zoo :) str 19

haha ale wygląda jakby się domyślał ;)

dragonfly.87

 
Posty: 1547
Od: Wto lut 24, 2009 16:43
Lokalizacja: Warszawa- Ursus

Post » Sob sty 09, 2010 12:22 Re: Mru i reszta bandy, czyli moje małe zoo :) str 19

Cholerka a sniło mi sie ze go zgubiłam....wypisciclam na trawnik pod bleokiem ( w którym nie mieszkam od 3 lat :)) i zapomnialam zabrac....a wieczorem wszystkie koty byly szare, nie wiedziałam który mój a potem pouciekaly do okienka w piwnicy a jak latalam wokol bloku i wolalam i dostałam ataku histerii, koszmarny sen....obudzialam sie spocona i przerazona...


jeden z moich rezydentow wodnych :)
Obrazek
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Śro sty 20, 2010 17:03 Mru i rujka... pytanko

Mruśka szlaja się po wszystkim, spada z łóżek, i szaleje- rujka? Moje uczulenie daje o sobie znać, bo wtula się w twarz i w ogóle ociera się łebkiem o wszystko. Ale mam pytanko, czy to oznacza, że już na 100% Mrusia nie jest w ciąży? :)

dragonfly.87

 
Posty: 1547
Od: Wto lut 24, 2009 16:43
Lokalizacja: Warszawa- Ursus

Post » Śro sty 20, 2010 17:33 Re: Mru i rujka... pytanko

dragonfly.87 pisze:Mruśka szlaja się po wszystkim, spada z łóżek, i szaleje- rujka? Moje uczulenie daje o sobie znać, bo wtula się w twarz i w ogóle ociera się łebkiem o wszystko.

Jeżeli takie zachowanie nie jest dla niej typowe, to faktycznie może to być ruja. Czy podnosi dupkę?
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro sty 20, 2010 17:49 Re: Mru rujka i pytanko- ostatnia strona

no wygina się w łuk ale na ugiętych łapkach więc tak dziwacznie to wygląda, ale chyba to jednak rujka. Tyle że nie ma tak cały czas. Np pół godziny się tak łasi później przerwa itd

dragonfly.87

 
Posty: 1547
Od: Wto lut 24, 2009 16:43
Lokalizacja: Warszawa- Ursus

Post » Sob sty 23, 2010 22:07 Re: Mru rujka i pytanko- ostatnia strona

no to Mru po pierwszej rujce. Straty- zasikany cały dom, nie muszę mówić ile było prania, ale generalnie sterylka do zrobienia ASAP...

a to ja i zołza( retusz wykonany przez jakąś dziewczynę, która się uczy i jak widać dobrze jej idzie :) )

Obrazek

dragonfly.87

 
Posty: 1547
Od: Wto lut 24, 2009 16:43
Lokalizacja: Warszawa- Ursus

Post » Sob sty 23, 2010 22:12 Re: Mru po rujce :) ufff

słodka ta zołza :lol:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Sob sty 23, 2010 22:15 Re: Mru po rujce :) ufff

Greta_2006 pisze:słodka ta zołza :lol:


nieźle pozuje co? ;) ale okropnie złośliwa jest :)

dragonfly.87

 
Posty: 1547
Od: Wto lut 24, 2009 16:43
Lokalizacja: Warszawa- Ursus

Post » Sob sty 23, 2010 22:17 Re: Mru po rujce :) ufff

Eee tam, po prostu psotna. Jak moja Fela, kiedy była młodsza. 8)
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Sob sty 23, 2010 22:21 Re: Mru po rujce :) ufff

Greta_2006 pisze:Eee tam, po prostu psotna. Jak moja Fela, kiedy była młodsza. 8)


moim zdaniem to jej się nudzi, bo zaczepia, podgryza itd. No ale jak na razie nie udało się przekonać matki do drugiego kota, poza tym jak się okazało jedne koty uczulają mnie bardziej, drugie mniej, ciekawe od czego to zależy :roll:

dragonfly.87

 
Posty: 1547
Od: Wto lut 24, 2009 16:43
Lokalizacja: Warszawa- Ursus

Post » Śro lut 03, 2010 16:22 Re: Mru po rujce :) ufff

Mru robi się coraz bardziej nieznośna, dlatego próbuję ją czymś zająć, dziś zakupiłam jej nową zabawkę, a na tygodniu odbiorę jeszcze drapak, mam nadzieję, że to zabije trochę jej nudę.

Trochę zdjęć zołzy:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Dodatkowo bardzo intensywnie namawiam matkę na drugiego kota, myślę, że to by rozwiązało sprawę. Tylko nie wiem czy Mru by kota zaakceptowała i jak by to wypróbować, bez stresowania tego drugiego kota , a co jeśli by go nie zaakceptowała :?: strasznie dużo pytań :roll:

Póki co nie mam na to rozwiązania, bo matka na razie jest nieuległa. Powiedziała, że jeżeli będzie miała drugiego kota to ona już nie chce dachowca, tylko rasowego.

dragonfly.87

 
Posty: 1547
Od: Wto lut 24, 2009 16:43
Lokalizacja: Warszawa- Ursus

Post » Śro lut 03, 2010 18:44 Re: Mru wredna i znudzona zołza

piękna kicia :1luvu:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro lut 03, 2010 18:57 Re: Mru wredna i znudzona zołza

izydorka pisze:piękna kicia :1luvu:


dziękujemy :oops: jutro prawdopodobnie dostanie nowy drapak, więc obfocę proces zapoznawania się z nowym sprzętem :)

miło, że ktoś chce tu nas jeszcze oglądać :)

dragonfly.87

 
Posty: 1547
Od: Wto lut 24, 2009 16:43
Lokalizacja: Warszawa- Ursus

Post » Śro lut 03, 2010 19:55 Re: Mru wredna i znudzona zołza

:ok:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: finnbentley, nfd i 35 gości