mercy pisze:Brunuś w swoim własnym domeczku
gdzie teraz mieszka maleństwo?
Witam!
Skorzystam z tego miejsca, by napisać coś o Brunusiu, którego zabrałam nad morze. Jest cudownym koteczkiem! Przewspaniałym, naprawdę!
Bardzo grzecznie, dzielnie zniósł podróż, a chyba z 700 km zrobiliśmy (albo i więcej). W domu się już rozbrykał, oswoił. Walczy z myszami, gania za piłkami (różnych rozmiarów), no i lubi skoki, wspinaczki. Czuje się naprawdę dobrze, to widać. Jest w świetnej kondycji, zawdzięcza to na pewno dotychczasowym opiekunom. Uznanie dla Nich! Widać, że u Anity miał wspaniale i bałam się, że będzie bardzo tęsknił, ale jest młody, więc w miarę bezboleśnie to rozstanie przeszedł, myślę. Ale na pewno zawsze cząstkę tego Domu będzie miał w sobie. I dobrze.
Pozdrawiam!