Jak to stwierdził mój TŻ - "Gibutek nie jest już eozynofilkiem"
Ma lekką granulocytozę ale tym się nie ma na razie co martwić. Zmniejszamy dawkę strydów i odstawiamy. Za miesiąc kontrolna morfologia i profil nerkowo-wątrobowy, bo we krwi miała dobry cukier a w moczu podwyższony i laukocyty, a to znaczy że po sterydach nerki więcej przepuszczają.
Widzieliśmy też maleńkiego 5 tygodniowego ragdollka który strasznie płakał na kroplówce. Matka go odrzuciła a on był najmniejszy i najsłabszy i teraz jest słabiutki i odwodniony i karmią go convem co 1,5 godziny. I musi na kroplówki jeździć. Ale ponoć dziś był w lepszej formie bo jego Duży mówił że 3 dni temu przynosił zdechlaczka, taką szmateczkę przelewającą się przez ręce.
No.. ale myślę że ogólnie na plus. Trochę mnie ten mocz martwi ale wetka mówiła że wynik może być zakłamany na sterydach bo na szkielku było zupełnie inaczej widać (bez leukocytów) niż na wydruku a i w krwi tego cukru było duuużo mniej. No nic - nie siejemy defetyzmu tylko jesteśmy dobrej myśli

Oby kolejne wyniki były już tylko dobre
