Sisi - ma swój dom i Grubciobraciszka :)

Oj no to całe szczęście że to "tylko" wrzód

Kurcze no!!!! Ale stracha TŻ narobił!!! Dobrze, że już fachowo zdiagnozowany i wszystko będzie dobrze!!!!

Masz rację, ze nie obarczyłaś dzieci tą traumą. Niech żyją szczęśliwe, że Mikołajek bryka teraz w nowym domku...

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

Gibutkowa pisze:
Georg-inia pisze:ano wrzody to nasza choroba cywilizacyjna. Dobrze, że to "tylko" to całuski w czółko dla Piotrka

siem pod tym podpiszę też! zdrówka!

bardzo dobre na wrzodowe jest Duodenoheel
i u Bonifratrów robią świetne miesznki ziół
:ok:

TŻ chyba w poniedziałek wyjdzie

jest w niezłej formie, blady jeszcze, ale po tych kroplówach ma więcej siły.

A Siska będzie "ziompki" zmieniała. Wyrastają jej drugie kiełki i teraz będzie mieć podwójne. Troszkę podśmierduje jej z pyszczka, ale to chyba normalne w takiej sytuacji.

Dlaczego nikt nie chce pokochać takiego cudownego stworzonka??????????

ona jest taka kochana..... :1luvu:

magdaradek pisze:A Siska będzie "ziompki" zmieniała. Wyrastają jej drugie kiełki i teraz będzie mieć podwójne.

Też będziecie mieli "obcego" z 4 kłami

W jakim wieku jest teraz Sisi? Jednooka krówka zabrana od karmicielki, też właśnie wymienia zęby. Wet dał 4 miesiące.

Zosiu. Sisi 7.01 skończyła 4 m-ce

Ja bardzo kocham Sisunię, od pierwszego wejrzenia, tylko co z tego?
Magda, za wszystkich trzymam kciuki :ok:

magdaradek pisze:Dlaczego nikt nie chce pokochać takiego cudownego stworzonka?????????? ona jest taka kochana.....

Bo ludzi są gooopie i tyle, a ten właściwy domek jeszcze się tutaj nie pojawił :ok:

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

AgaPap pisze:Bo ludzi są gooopie i tyle, a ten właściwy domek jeszcze się tutaj nie pojawił

właśnie. sama bym ją wzięła, bo taka śliczna. ale u mnie już max. kotów mieszka. na więcej zezwoleństwa nie będzie

ludzie to by chcieli 100% zdrowego, z gwarancją, że nie zachoruje, miziaka, ale żeby nie nazbyt nachalny, żeby w życiu nie podrapał, bo boli i jeszcze najlepiej jabky całkowicie samoobsługowy był... np. żeby sam kuwetę sprzątał...

atla pisze:
AgaPap pisze:Bo ludzi są gooopie i tyle, a ten właściwy domek jeszcze się tutaj nie pojawił

ludzie to by chcieli 100% zdrowego, z gwarancją, że nie zachoruje, miziaka, ale żeby nie nazbyt nachalny, żeby w życiu nie podrapał, bo boli i jeszcze najlepiej jabky całkowicie samoobsługowy był... np. żeby sam kuwetę sprzątał...

Atla to nie zawsze jest tak jak piszesz... Ja też myślałam o Sisi ale mam chorego kota dla którego każdy "niosiciel" to ogromne ryzyko. I przykro mi strasznie że nie mogę wziąć Siski ale nawet dziś rozmawiałam z wetką o w miarę bezpiecznym "wprowadzeniu" drugiego kotka i tak mi właśnie powiedziała - przede wszystkim testy Felv i FIV, a do tego sugerowała też testy na nosicielstwo herpesa i calci... :roll:

Tych testów pewnie robiła nie będę ale świadomie nie mam sumienia narażać mojej koty :roll:

Mam kotka specjalnej troski i jestem za niego odpowiedzialna i muszę zachować to minimum ostrożności - dlatego o mojej chęci przygarnięcia Mikołajka wiedziała jedynie Magda i to od dłuższego czasu, śledziła wyniki mojego kotka... Także to nie zawsze jest tak że ktoś nie chce "bo nie".. czasem są naprawdę ważne powody...