Zamykamy wątek i mówimy do widzenia :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw sty 21, 2010 23:05 Re: Reaktywacja wątku. Już po operacji ......

Może obrażony za "łodjajcenie"? :twisted: :lol: :lol: :lol:

Uf, Olu co za ulga, że już po i że dobrze! :ok:
Pysiu, Pysiu - Oli malutki, rośnij duży okrąglutki :D


Szkoda psinki. Życie, ech... :(
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw sty 21, 2010 23:09 Re: Reaktywacja wątku. Już po operacji ......

8O 8O 8O 8O - Pysio, który przecież 6 godzin temu miał operację usunięcia guza z pysia pochłania jedzenie w tempie straszliwym :roll: Była zgoda wetów na podanie jedzenia już dzisiaj, ale nie myślałam że aż tyle żarełka Pysio zaabsorbuje :?
Trzecia porcja przemielonego jedzonka poleciała 8O

Chyba pójdę spać :mrgreen:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Czw sty 21, 2010 23:22 Re: Reaktywacja wątku. Już po operacji ......

Aleksandra59 pisze:Chyba pójdę spać :mrgreen:


A dadzą? :mrgreen:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt sty 22, 2010 7:04 Re: Reaktywacja wątku. Już po operacji ......

nie doceniłaś mocy forumowych kciuków :)
Pysiu, zdrowiej chłopaku :ok:
a psinki szkoda, jak zawsze :
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Pt sty 22, 2010 9:01 Re: Reaktywacja wątku. Już po operacji ......

Zuch Pysio :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 22, 2010 17:47 Re: Reaktywacja wątku. Już po operacji ......

Olu, tak się cieszę z dobrych wieści :wink:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pt sty 22, 2010 17:53 Re: Reaktywacja wątku. Już po operacji ......

A jakie wieści dzisiaj?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt sty 22, 2010 18:33 Re: Reaktywacja wątku. Już po operacji ......

Wszystko OK :ok: :D :D :D Pysio z rana szalał jak opętany razem z Alusiem, potem pożarł całą michę bozity i poszedł spanko :wink:

Po południu darł mordeczkę - tak futerko przez te 9 godzin zgłodniało. Pysio pojadł i poszedł spać. Ciekawe co mnie czeka wieczorową porą - jakie szaleństwa Aluś z Pysiem będą usukteczniać 8)

Jutro stadko opuszcza Lilo - kicinka jedzie do swojego domeczku :D :D :D :D Domeczek Lilo to jej poprzedni DT :D Lilo wraca do Lilithian :D :D :D :D :D

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt sty 22, 2010 19:33 Re: Reaktywacja wątku. Już po operacji ......

Aleksandra59 pisze:Wszystko OK :ok: :D :D :D Pysio z rana szalał jak opętany razem z Alusiem, potem pożarł całą michę bozity i poszedł spanko :wink:

Po południu darł mordeczkę - tak futerko przez te 9 godzin zgłodniało. Pysio pojadł i poszedł spać. Ciekawe co mnie czeka wieczorową porą - jakie szaleństwa Aluś z Pysiem będą usukteczniać 8)

Jutro stadko opuszcza Lilo - kicinka jedzie do swojego domeczku :D :D :D :D Domeczek Lilo to jej poprzedni DT :D Lilo wraca do Lilithian :D :D :D :D :D


Ja chcę więcej takich wpisów :D Jak miód na moje serce :1luvu:

Wspaniale :!: :!: :!:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pt sty 22, 2010 20:26 Re: Reaktywacja wątku. Już po operacji ......

Oj to super wieści są!! :ok:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt sty 22, 2010 21:21 Re: Reaktywacja wątku. Pysio ma się doskonale :)

8) Lilo jakby czuła, że jedzie jutro do swoich Dużych :D :wink: Kicia - która jest z tych, co chciałaby, a boi się - chodzi za mną 8O i poleguje w sypialni 8O Nawet z Alusiem się wymiziała - wcześniej tego nie było :wink:

Pysio trochę poszalał z Alusiem, nawet Allan włączył się do zabawy 8)

Chyba jednak środek przeciwbólowy przestaje działać :( Pysio jest osowiały. Jutro rano lecimy do weta - zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami.

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt sty 22, 2010 23:13 Re: Reaktywacja wątku. Pysio coś złego się dzieje :(

Bardzo się przywiązaliśmy do Lilo, tęskniliśmy za nią. Keks też tęsknił i demolował dom. W związku z tym, że jakoś nie było chętnych na Lilo a my zamykamy nasz DT zdecydowaliśmy się ją zabrać z powrotem. Miejsce dla niej robi Krówek, który niestety nas opuszcza powoli, niestety nie do nowego domu tylko za TM... Pomagamy mu tam odejść jak najłagodniej :( Ostatnie pół roku bardzo nas pod tym względem doświadczyło.

Lilithian

 
Posty: 247
Od: Sob lut 10, 2007 22:35
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz

Post » Pt sty 22, 2010 23:19 Re: Reaktywacja wątku. Pysio coś złego się dzieje :(

Coś złego z Pysiem się dzieje :( Malutki bardzo płacze :cry: Obejrzałam futerko dokładnie - do pysia nie zaglądałam :oops: - ale na mój ogląd wszystko jest w porządku, ale Pysio płacze bardzo :cry:
Jak będzie dalej płakał - jadę do lecznicy....

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt sty 22, 2010 23:29 Re: Reaktywacja wątku. Pysio coś złego się dzieje :(

Oj :(
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pt sty 22, 2010 23:39 Re: Reaktywacja wątku. Pysio coś złego się dzieje :(

Lilithian pisze:Bardzo się przywiązaliśmy do Lilo, tęskniliśmy za nią. Keks też tęsknił i demolował dom. W związku z tym, że jakoś nie było chętnych na Lilo a my zamykamy nasz DT zdecydowaliśmy się ją zabrać z powrotem. Miejsce dla niej robi Krówek, który niestety nas opuszcza powoli, niestety nie do nowego domu tylko za TM... Pomagamy mu tam odejść jak najłagodniej :( Ostatnie pół roku bardzo nas pod tym względem doświadczyło.


Kasiu - dzięki Wam Krówek nie jest samotny, ma Waszą miłość kiedy odchodzi ............ Wiem jak jest to trudne ...............

Lilo będzie miała najpiękniejszy, najukochańszy, najbardziej nie wiem juz jaki domek - Lilo po prostu miała malutką przerwę w byciu w DOMKU, ale teraz wraca, do domku WŁASNEGO :ok:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Gosiagosia i 7 gości